Skocz do zawartości

X Rebirth - nowa gra Egosoftu zapowiedziana na 15.11.2013


Yacek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Cytat

Konsole to syf i uboższy sprzęt do grania jedynie dla graczy niedzielnych.

Co innego grac na Konsoli i na kompie ale tych co używają tylko konsol i wierzą w ich wyższość to ja nie trawię.

Na konsolach są tylko arkaduwk , niema porządnych gier jedynym wyjątkiem jest Gran Turismo.

Oh, nie bądźmy tacy ograniczeni w osądach. 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Tam na każdą gwiazdę możesz polecieć którą widzisz w tle bo to nie jest textóra tylko zajęło by to ogromną ilość czasu bez użycia napędu skokowego co nie zaprzecza możliwości jego użycia.

Nie wiem jak w X3, ale w X2 można dolecieć do gwiazdy 🤔 Ale tylko do tych, które widać tak jak np. Ziemię z jej orbity, a nie pojedynczy świecący punkt. Jak doleciałeś to wtedy dostawałeś komunikat o zderzeniu z atmosferą 😀 Wiem, że gwiazdy nie mają atmosfery, ale to pewnie zostało stworzone na wypadek, gdyby ktoś chciał wylądować na planecie 😀))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat
Cytat

Tam na każdą gwiazdę możesz polecieć którą widzisz w tle bo to nie jest textóra tylko zajęło by to ogromną ilość czasu bez użycia napędu skokowego co nie zaprzecza możliwości jego użycia.

Nie wiem jak w X3, ale w X2 można dolecieć do gwiazdy 🤔 Ale tylko do tych, które widać tak jak np. Ziemię z jej orbity, a nie pojedynczy świecący punkt. Jak doleciałeś to wtedy dostawałeś komunikat o zderzeniu z atmosferą 😀 Wiem, że gwiazdy nie mają atmosfery, ale to pewnie zostało stworzone na wypadek, gdyby ktoś chciał wylądować na planecie 😀))

Problem w tym że tam gwiazda to nie jest tylko świecący punkt a pełny obiekt z własną grawitacją. W x pamitam że w X3 R dało się przed patchami prawie wylądować na planecie ale planety były kulami bez żadnej powierzchni a tam masz i góry i rzeki i zmieniającą się pogodę na planetach a nawet na niektórych rosną proste rośliny. A wiesz jaka to radość przelecieć się w atmosferze wulkanicznej planety gdzie cała powierzchnia jest spękana i rozpalona do czerwoności a zamiast rzek wody są wszędzie rzeki lawy i gejzery gorącego powietrza albo w atmosferze gazowych olbrzymów gdzie zawsze są burze widoczność jest bardzo słaba i przez cały lot towarzyszą potężne turbulencje których praktycznie nie da się skorygować klawiaturą i jedynym lekarstwem jest autopilot który jakoś sobie z tym radzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ok. Powiedzmy, że w nowych X dodano możliwość lądowania na planetach i lotów atmosferycznych. X-y to symulacja (mniej lub bardziej uproszczona ale zawsze), a nie kosmiczna bajka w stylu SW, ST, czy BSG, więc efekty takich lotów powinny być w miarę wiarygodne. Ile zasobów komputera i samej gry (i kosztem uproszczenia/ograniczenia czego) miałoby "zjeść" generowanie wiarygodnych efektów studni grawitacyjnej, rozgrzewania kadłuba przy wejściu w atmosferę, turbulencji itp.? Nie wspominając o takich pierdołach jak animacja krajobrazu podczas przelotu nad powierzchnią planety.

Jak dotąd gry, które stawiają na graficzne wodotryski są uproszczone w innych aspektach. Myślę, że dodanie lądowania na planecie nie wyszłoby na dobre X- om i spowodowałoby powstanie quasi sandboxa w stylu Spacewolves gdzie koniec fabuły to koniec gry. A siłą X-ów jest raczej otwartość świata.

Multi chyba dobrym pomysłem też by nie było. Albo byłby zrobiony na kompletny odwal, na siłę doklejony do porządnego singla, albo świetny multi z doklejonym na siłe singlem jako praktycznie kilkugodzinnym tutorialem (jak współczesne fps-y) - to już lepiej byłoby tworzyć od podstaw mmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooo ja się nie zgodzę 🤔 Są gry, które mają świetny multi- i singleplayer. Poza tym, nie oszukujmy się, że walki z komputerem nie są trudne. Przecież w X3 dało się rozwalić sokoła argońskim pogromcą, skandal.

Ale fakt, singleplayer to siła X'ów, ale już wolę, żeby w ogóle był jakiś multiplayer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Si npc faktycznie możnaby poprawić. Wielkim wymiataczem w x3tc nie jestem, ale żeby w m3 z marszu roznosić wszystko do m6 włącznie to lekka przesada.

Jak się ma cierpliwość to pogromcą można M1/M2 wykończyć 🤔

Co do planet i multi to obie rzeczy wyszłyby X'om na dobre, nawet gdyby były zrobione na "odwal się". W końcu lepszy rydz niż nic, a jeśli komuś nie pasują brzydkie planety albo kiepski multi to niech nie ląduje na planetach i nie gra w multi. Co do planet to płynne przechodzenie jest raczej wykluczone (kosmiczne wymagania, lub uproszczenie reszty). Osobiście jestem za tym aby planety były jako osobne "sektory" czyli podlatując do takiej planety wczytuja się nam ona i jesteśmy w atmosferze (taka niewidzialne ściana).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Co do planet i multi to obie rzeczy wyszłyby X'om na dobre, nawet gdyby były zrobione na "odwal się". W końcu lepszy rydz niż nic, a jeśli komuś nie pasują brzydkie planety albo kiepski multi to niech nie ląduje na planetach i nie gra w multi.

byle tylko reszta aspektów gry nie ucierpiała.

Cytat

Co do planet to płynne przechodzenie jest raczej wykluczone (kosmiczne wymagania, lub uproszczenie reszty). Osobiście jestem za tym aby planety były jako osobne "sektory" czyli podlatując do takiej planety wczytuja się nam ona i jesteśmy w atmosferze (taka niewidzialne ściana).

zgadzam się nie powinno być płynny przejść. Tylko jeśli już planety powinny być osobnymi sektorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat co do planet to się mylicie bo w bardzo prosty sposób można generować bardzo ładne krajobrazy i dosyć złożone.

Generowanie powierzchni planet można zastosować w ten sam sposób jak w Tommorow War czy Infinity które jeszcze nie wyszło. obie gry które wymieniłem używają bardzo podobnego generatora po prostu powierzchnia każdej planety jest zapisywana jako tekstura z której program automatycznie w czasie rzeczywistym generuje mapę wysokości a efekty są naprawdę wyśmienite i wcale nie wymagają jakiś wielkich wymagań. Albo obejrzyjcie prototyp tej gry która nazywa się "Pioneer" Została stworzona przez jednego człowieka. Gra zajmuje jakieś 50 MB ma nie duże wymagania a na starcie generuje milion gwiazd i planet naturalnej wielkości w raz z ich powierzchnią i księżycami a także miastami. http://pioneerspacesim.net/

W tych grach po prostu to co jest daleko nie jest przeliczane a jest ukazane w postaci punktu a gdy się zbliżamy zamienia się w kule a gdy jesteśmy jeszcze bliżej zaczyna się zczytywanie mapy wysokości z tekstury i pojawia się faktura powierzchni wszystko wygląda naprawdę spektakularnie a ma bardzo małe wymagania.

Filmik z Pioneera

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... OLE#at=191

Evochrona w zasadzie też stworzyła jedna osoba a planet jest więcej niż w x3 gra też jest podobnie złożona i uwzględnia nawet te rzeczy które wymieniał kolega kilka postów wyżej jak newtonowska fizyka czy spalanie się przy za szybkim wchodzeniu w atmosferę ba nawet ma dwa tryby fizyki jako lot w kosmosie bez oporu oraz lot przy pomocy skrzydeł w atmosferze planet oba te tryby znacząco się różnią od siebie a jednak gra pomimo tej złożoności niema jakichś wielkich wymagań.

We wszystkich grach które wymieniłem są płynne przejścia pomiędzy kosmosem a planetą i wszystkie te oprócz Infinity mają jak na dzisiejsze czasy małe wymagania. Część z użytkowników pewnie zapomniała że X3 nadal korzystało tylko z 1 rdzenia i dlatego się dławiło, poza tym silnik nie był zoptymalizowany.

Obejrzyjcie piękne przejścia w Infinity http://www.youtube.com/watch?v=h7eREddM ... grec_index

http://www.youtube.com/watch?annotation ... feature=iv

Pewnie nie jednemu z was kopara opadła po obejrzeniu tego filmiku.

PS: Najpierw popatrzcie na inne tytuły a później mówcie że coś jest nie możliwe w wielu grach te rzeczy już od dawna istnieją nie mówię jedynie o planetach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Andrew

Ok. Czyli da się mieć grafikę "cud, miód i wisienki" i do tego jeszcze wiarygodną fizykę newtonowską. Ale mam pytanie. Evochrona w łapach nie miałem, ale nieoceniony wujek googel podpowiedział, że to symulator nastawiony na walkę z dodatkiem ekonomii i innych pierdół. Czy przy tych graficzno-fizycznych cudach wiankach ma on równie bogaty w interakcje wszechświat i równie rozbudowaną ekonomię co X-y? I czy latanie ogranicza się do myśliwców czy jest tam nawet taka namiastka strategii jak w X-ach? Przyznaję, że fanem symulatorów lotu/jazdy/pływania nie jestem i od czasu pierwszego Silent Huntera generalnie tego typu gry omijam szerokim łukiem. W x3tc spodobało mi się to wszystko co wykracza poza zwykłą symulację kosmicznego myśliwca. Ale pamiętam jak jowood zarżnęło fajnego rpg-a wydając prześlicznego trójwymiarowego hack'n'slasha z 3 w tytule.

Trochę szkoda by było, gdyby teraz spotkało to samo X-y.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takiej kiepskiej grafice nic dziwnego, że ma takie wymagania. Przy takiej szczegółowości jakie mają X'y raczej wątpie żeby miało to tak samo małe wymagania. Jako przykład dodatkowo podajesz gry z przed lat, gdzie grafika i cała reszta są o wiele uboższe. Nie ma w nich tysięcy statków cywilnych, handlarzy, fabryk. A co by się stało gdybyś był na orbicie lub planecie poza "linią" doczytywania i wziął swój statek na celownik (i widok lewe/prawe górne okno) . Całość musiałaby się doczytać więc "magiczna linia" i tak znika. Fajnie by były takie płynne przejścia, ale nie kosztem pustego wszechświata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, gdyby tak X:R oferował:

- sensowny widok TPP statku, chociażby taki jak we Freelancerze lub serii Freespace

- sterowanie flotami a'la Homeworld 2

- sterowanie dużymi statkami a'la Nexus: Jupiter Incident

To wtedy mógłbym stwierdzić, że 'odrodzi' się moja wiara że powstanie Space-Sim idealny ^^

A co do lądowania na planetach - może być, byleby nie obciążało niepotrzebnie kompa.

I mieć nadzieję, że gra zostanie lepiej zoptymalizowana niż poprzednie części 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że X'y to nie RTSy? 🤔

Według mnie taki opcjonalny tryb strategiczny, gdzie wystarczyłoby zaznaczyć myszką grupkę statków i wskazać im szybko cel byłby wygodniejszy niż dochodzenie do tego samego przez przeklikiwanie się wśród zawiłych menu jak to było w pozostałych X'ach, gdzie dowodzenie flotami podczas walki i próba wskazywania im indywidualnych celów może skończyć się połamaniem palców ;p

Oczywiście, można ustawić hotkeye, ale IMHO taki tryb RTS byłby znacznie wygodniejszy 😀

Albo chociażby sterowanie pojedynczymi dużymi statkami tak jak było w Nexus: The Jupiter Incident także znacznie ułatwiłoby sprawę. Ale to oczywiście moja opinia 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...