Co nowego w X4

[Etzio]

Cytat

Co do marines to dobry pomysł ale po co mamy im kupować sprzęt? Powinni sami go nabyć, bo bez niego nie są w ogóle przydatni. Konflikty? Nie wiem co o tym myśleć...

Będą rożne rodzaje sprzętu. Jeżeli wynajmiemy pięciogwiazdkowego marines, będzie on miał lepszy sprzęt niż gdybyśmy kupili jednogwiazdkowego. Aby żołnierz pierwszego poziomu miał lepszy sprzęt, trzeba będzie go w niego wyposażyć.

Cytat

Zakwaterowanie przecież mają

Tak, ale jeśli będzie ich więcej niż statek morze pomieścić, będzie im ciasno i się zbuntują

[Riess]

Wydaje się fajne, ale w grze było by frustrujące. Wyobrażasz sobie np. pilnowanie poziomu paliwa na 300 statkach? Albo ciągłe uzupełnianie strat bo głupi TS się usmażył od silnika albo nebuli? W pewnym momencie rozgrywka stawała by się tak upierdliwa że wielu by sobie odpuszczało.

[Neax]

Poziom paliwa: nie.

Można by dodać pilotów którzy zwiększali by sprawność bojową myśliwców ( m5 - m3 ), i kupców którzy zwiększali by zysk z towarów, pilotowali by oni Ts'y i Tp'ki.

[Volvez]

Może i podniosło to by potrzebę modyfikowania taktyki i całej rozgrywki, ale czy na prawdę musimy dbać o każdy bajer.

Bez przesady. Mam nadzieję, że nie dostał bym kiedyś informacji o tym, że na jednym z TP skończyły się plastikowe kubki jednorazowe, albo że jakiś gość puścił pawia w skafander i nikt nie chce tego sprzątać.

[Peroox]

Nie wiem czy ktoś już o tym pisał, ale chciałbym by gra była bardziej żywa i dynamiczna i działo się coś nieszablonowego.

Chodzi mi tu przede wszystkim by został dodany dobry skrypt wojen pomiędzy rasami. Wojny zaczynały by się zaczynały, kończyły, żeby były kłótnie o sektory, z których te wojny będą się wywodziły(a więc i nie zbugowane przejmowanie sektorów). By Xenoni i Kha byli bardziej rozgarnięci i atakowali, a nie tylko dawali się łatwo ubijać, a i przynajmniej Xenoni mieli jakąś swoją gospodarkę wojenną. Jakieś proste wydarzenia typu transport więźniów pomiędzy sektorami, których piraci chcieli by odbić, tam jakieś utarczki pomiędzy statkami cywilnymi czy jakieś inne wydarzenia z codziennego życia w kosmosie. Trochę trudne do zrealizowania, ale jak im płacą to mogą coś takiego zrobić.

No i może Polecenie Bojowe Mk 3, które zwiększały by sprawność bojową podobnie jak Handlowe Mk 3. Po osiągnięciu wielkiej floty czasami na lotniskowcu przydał by się ktoś mądry, kto działał by wg naszego rozkazu i wykazywał inicjatywę i zarządzał myśliwcami.

Co do wyposażenia dla Marines to nie głupi pomysł. Już w X3 TC była np. Broń o niskiej sile rażenia czy Terrańskie karabiny EMP. Wystarczy by można było je dodawać do Marines jako broń, a osłony 1 MJ jako ich osobiste osłony(no może po wizycie w fabryce i zamienienie ich na tarcze osobiste). Taki wyposażony Marines byłby lepszy, a skoro i tak tracimy wiele czasu na ich wyszkolenie na te 5 gwiazdek to czemu nie możemy mieć większej pewności, że przeżyją.

[Yacek]

Ale X4 nie będzie.

[PeXS]

W dniu 26.07.2011 o 12:37, Etzio napisał:

Ja chciałbym, żeby podróżowanie po galaktyce było znacznie trudniejsze. Wtedy podczas lotu musielibyśmy uważać nie tylko na piratów, ale także na np:

- poziom paliwa

- deszcze meteorytów

- promieniowanie kosmiczne

- temperaturę kadłuba

Poza tym, mając na pokładzie statku marines musielibyśmy: kupować im jedzenie i sprzęt, rozwiązywać konflikty pomiędzy dwoma marines, zadbać o ich zakwaterowanie.

Jeżeli byśmy tego nie robili, żołnierze mogli by się zbuntować i przejąć nasz statek.

a ja w 100% popieram proponuje zgłosic do producenta aby sie nad tym zastanowił dało by to frajde na kolejne kilkaset godzin gry..

W dniu 26.07.2011 o 14:03, Renegade napisał:

Takie utrudnienia wg. mnie są bez sensu. Fajnie, jeśli gra nie jest zbyt łatwa ale jeśli jest zbyt trudna to odrzuca.

Poza tym do tego czasu na pewno zostałoby wynalezione nieograniczone źródło energii, więc paliwo zbędne. Deszcze meteorytów? Coś takiego w ogóle istnieje? Promieniowanie jak najbardziej jest, to przyznam. A o temperaturę kadłuba trzeba się martwić jedynie, gdy jesteś naprawdę blisko gwiazdy...

Co do marines to dobry pomysł ale po co mamy im kupować sprzęt? Powinni sami go nabyć, bo bez niego nie są w ogóle przydatni. Konflikty? Nie wiem co o tym myśleć...

Zakwaterowanie przecież mają

Utrata statku to już jednak troszkę zbyt dużo, jak dla mnie.

i tutaj nie widzę żadnego problemu producent gry powinien założyć 2 poziomy trudności gry do wyboru przy rozpoczęciu rozgrywki tryb "Stary X" czyli tak jak teraz tryb "nowy X" wszystkie te utrudnienia zaczynaj działać i zmuszaja gracza do dodatkowej pracy

i wilk syty i owca cała :-PP

[nekkoru]

Być może odgrzewam stary kotlet, i być może już ktoś mnie uprzedził, ale jednak chętnie dodam swoje 3 grosze.

Po pierwsze mogliby dodać więcej elementów RPG (prócz tych istniejących - "questy", handel), a mianowicie doświadczenie za zabitych wrogów, zrobione zadania, levelowanie i podział punktów umiejętności pomiędzy cechy (umiejętność pilotażu, umiejętności handlowe, szkolenie marines, specjalność w broniach itp). Fantazjując dalej można by dość do stwierdzenia, że nie byłoby złym rozwiązaniem najmowanie różnych ludzi różnych specjalizacji kompletując w ten sposób załogę naszego statku, i wtedy punkty doświadczenia zebrane po bitwach rozchodziłyby się na poszczególnych członków załogi (Coś jak w Baldur's Gate). Uszkodzenia kadłuba pow 50% zwiększałyby szanse na śmierć części z nich itp. Oczywiście zaraz odezwą się osoby, które nie czerpią przyjemności z gier cRPG, w drodze kompromisu dodam, że opcja "rpg" mogła by być opcjonalna przy rozpoczęciu nowej gry

Po drugie mogliby się pokusić wreszcie o porządny wątek główny, a nie pseudo-fabułę rodem z diablo 2 (która też byłaby opcjonalna- nie chcesz, nie musisz podążać kolejnymi zadaniami). Najlepiej długa, wielowątkowa, żeby gracz był zmuszony do dokonywania wyborów moralnych. Ostatni dobry wątek fabularny w serii gier X miał miejsce w the Threat.

Po trzecie (jedyne czego jestem pewien ) - niech wrzucą więcej tak dobrej muzyki jaka jest teraz. Nie zwalniać Finneya, Zakharova i Petersena pod żadnym pozorem

Tak nawiasem mówiąc panowie zza Odry już delikatnie mówiąc mnie wkurzają, zapowiedzieli nowego X-a w kwietniu 2011, mówili że będzie w ciągu paru miesięcy. Tymczasem mijają już 2 lata i gry dalej ani widu ani słychu, i jakoś niespecjalnie chce mi się wierzyć że do letniej sesji poprawkowej X-Rebirth pojawi się na mojej półce.

[szczekan]

Poszukaj pozytywów - może dzięki temu nie będzie sesji poprawkowej, tylko wszystko zdasz za pierwszym podejściem?