Abordaż - pytania

[littlekiller]

Rozglądam się ostatnio za jakimś przyzwoitym M7 i wyszło mi, że potrzebuję Xenońskiego M7

Podpinam się pod pytanie Greena.

[Centurion]

Po co xenońskiego. Aegir jest dobry.

Odpowiedź dla m2nstera: do opuszczonych statków potrzebny jest

-- skafander

-- umiejętonośc przejęcia w tym skafandrze opcją przejmij.

A jeśli statek sie poddał to tak jak wyżej.

Edytowane 31 Października 2011 przez aldrinwarrior

[littlekiller]

Może i tak, ale potężne uzbrojenie i osłony oznaczają powolność a ja szukam statku z potężną siłą uderzenia i na tyle szybkim bym mógł uciec gdy sytuacja będzie kiepska.

Zainteresowałem się xenonem bo jako jedyna M7 może mieć działa fotonowe, dostępne jedynie dla M2

[Centurion]

Aegir jest szybszy (chyba nawet najszybszy M7), ale jedynie Q nie dawałem rady sam na sam. Działa fotonowe rzeczywiście są potężne.

[LeWaR]

Postrzelaj z nich do myśliwców....

[Centurion]

Potężne ale zbyt wolne na myśliwce. Na myśliwce jest reszta wieżyczek.

[Yacek]

W dniu 31.10.2011 o 20:03, aldrinwarrior napisał:

Aegir jest szybszy (chyba nawet najszybszy M7)

OTAS-owski M7 Astraeus Tragarz jest ciut szybszy. Zobacz do statystyk dostępnych na Mamucie.

[littlekiller]

Czy mowa o tym samym OTAS-ie? W stoczni OTAS jest fregata rakietowa Aquilo, ale o Astraeusie słyszę pierwszy raz

[Yacek]

W dniu 31.10.2011 o 22:46, littlekiller napisał:

Czy mowa o tym samym OTAS-ie? W stoczni OTAS jest fregata rakietowa Aquilo, ale o Astraeusie słyszę pierwszy raz

Jeśli mnie pamięć nie myli (a dawno w czystą grę nie grałem) to Astraeus Tragarz jest nie do kupienia w stoczni. Aquilo tak, ale to różne statki. Jeszcze raz namawiam do pobrania statystyk statków z Mamuta.

[Green]

dobra, jeszcze raz zapytam

czy ktokolwiek przejął Xenońskiego Q ???

jeżeli tak to proszę o opis taktyki,

jak do tej pory posłałem do boju 80 wojaków i niestety wszyscy polegli w boju,

co do posyłania ich falami to rozumiem, że poprzedni są w trakcie walki, gdyż na pokładzie przejmowanego wrogiego statku może przebywać tylko 20 wojaków

jeszcze popróbuję - jakby co opiszę swoje w temacie doświadczenia - przemyślenia

pozdrawiam

[Kedudg]

Q nigdy nie atakuj(raczej go nękaj ciągłym ostrzałem) w akcji czyli jeżeli wychodzi z sektora xenonków(to jest moja subiektywna obserwacja) bo wtedy ma wysokie morale najlepiej jest je atakować kiedy ma wracać czyli jak już nie ma osłony myśliwców i jest osamotnione bez wsparcia i jeszcze jedno jak mu się pojawi więcej twoich okrętów klasy podobnej lub wyższej w oddali to jego morale sięga mniej niż 20% wtedy jest łatwym celem dla naszych komandosów a może się też tak zdarzyć że piloci go porzucą .(w sumie są to rzeczy , o których powinieneś wiedzieć jako stary gracz X-ów)

[Green]

nękam i nękam tego Q,

ciągnę za sobą w patrolu cerbera, kobrę, gryfa i boreasza, pantera,

za bardzo go chyba zeszmaciłem 15% kadłuba

zobaczymy co dalej

[littlekiller]

Osobiście swojego Q zdobyłem w dość prosty sposób:

Moim jedynym statkiem był Skiron, więc o długim nękaniu myśleć nie mogłem. Ostrzelałem go po prostu miotaczami materii (dokładną taktykę opisałem w 1 z tematów) a kiedy został opuszczony, wymanewrowałem goniącego mnie niszczyciela, zająłem Q, przeteleportowałem do niego napęd skokowy i garść ogniw i wysłałem do sąsiedniego sektora .

[chak510]

Mam pytanie bo przystąpiłem do abordażu na TL herkules i moi marinsi dostali w d*** a każdy pszeszedl gruntowne szkolenie

[bufi]

W dniu 29.12.2011 o 15:23, chak510 napisał:

Mam pytanie bo przystąpiłem do abordażu na TL herkules i moi marinsi dostali w d*** a każdy pszeszedl gruntowne szkolenie

Zdobywałeś go przez kaspuły czy spacewalk?

P.

[Yacek]

Gruntowne szkolenie. Znaczy mają po 5 gwiazdek w trzech dziedzinach? A wyszkolenie bojowe przeszli (w walce, czyli innych abordażach), czy prosto po szkółce na głęboka wodę ich?

[chak510]

No według tego tematu można ich szkolić w walce na transportowcach więc go abordażowałem A tak wogole mają po 5 gwiazdek w każdej dziedzinie ( oprócz walki )

[bufi]

Jeszcze takie pytanko, a ilu ich wysłałeś? ZTCP potrzeba min. 6, (sześciu).

[chak510]

5 wiem moze przesadzilem rzucać sie od razu na TL poradzicie na co mniejszego

[bufi]

Moze z jakims słabo uzbrojonym TM.

[chak510]

a ja myślałem ciągle że trzeba takiego TM ,,dręczyć" żeby go zdobyć

[PeXS]

całego temtu nie czytałem i nie wiem czy ktoś taką metodę stosował ale przypadkowo wsumie troche wykorzystałem do abordażu w AP na Ziemską flotę Droidy MK II.. :-) narobiłem ich z 250 i nie małem gdzie sprzedać zresztą nie paliło mi się (troche pomagały mi w naciąganiu boronów na giełdzie:-))), stwierdziłem jednak ze moze byc ciekawie są szybkie trudne do ustrzelenia przez wolne działa..... cała robota poszła tak

wytłukłem drobicę najpierw normalnie aby nie było obstawy statku. nie mniej statek :-)) nie pamietam który to był ale jeden z największych z ziemskiej floty (dopiszę jak sprawdzę), uzbrojony po zęby bliższe spotkanie fregaty abordażowej z nim kończyło sie szybką stratą tegoż statku, zbicie osłon działami jonowymi itd mozolne i wcale nie proste aby samemu przy tym wczesniej nie zginąć... i do tego dostajemy samą skorupe bez wyposazenia prawie na koncu

co i jak..trzeba zrobić w takim abordażu

do ataku potrzeba fregatę abordażową siedziało tam 20 marins szkolenia po 2 - 3 połowa 4-5 gwiazdę połowa amatorzy prosto z rekrutacji w magazynie fregaty jakies 100 droidów MKII w ataku wykorzystałem 70 szt

mysliwiec ja latałem novą do sterowania walką i odwracania uwagi atakowanego statku, czyli ziemski niszczyciel gonił mnie nie fregatę abordażową (ta czekała jakies 8 km od celu) leciałem z prędkościa równą do staku w odległości 4 km mniej wiecje manwerując tak aby nie oddalac sie od fregaty abordażowej i nie podleciec za blisko.

- atakujemy mysliwcem nasz cel aby go wkurzyc zaczyna nas gonic

- dajemy rozkaz fregacie abordazowej aby wyrzuciła z 40-50 drodidów MKII

- droidom dajemy rozkaz ataku na nasz cel do abordażu

- sprawdzamy jak szybko schodza osłony atakowanego statku i jak szybko znikają nasz droidy

- jesli droidów ubywa a osołony sie trzymaja dorzucamy do walki kolejne droidy (ja wykorzystałem 70 szt łacznie w ataku na bodajze 3x2G osłony, po przejęciu statku latało moze z 10 droidów jeszcze

- jesli osłony sa juz na zero wydajemy rozkaz abordazu fregacie, wystrzelone kapsuły dochodza do celu bez problemu czekamy na wynik.. resztki droidów utrzymuja osłony na minimum lub nieco rozwalaja kadłub ale i tak minimalnie

co ciekawe zdobyty statek był w niezłym stanie jakies 70% do tego sporo wyposazenia na stanie..

ważne aby nasz cel gonił nas w mysliwcu i na nas kierował swoje rakiety... oczywiscie trzeba nie dać się zestrzelic :-)))

[Gleavess]

Mam pytanie, czy jest sens porywać się z TP i słabo wyszkolonymi marines na coś większego niż M6? Co prawda udało mi się przejąć już jeden statek (Centaur) ale moi marines nawet z tym mieli problemy (właściwie tylko z hackowaniem komputera). A jeśli nie to czy warto z wyszkoloną załogą?

[PeXS]

im trudniej zając jakiś statek tym więsza satysfakcja, warto mieć w ekipie abordażowej choćby jednego gościa w każdej profesji z 5 gwiazdkami..

A czy warto się porywać pewnie że warto spróbować, ale najpierw oceń przeciwnika przeskanuj i licz się z tym, że można przegrać :-)), z drugiej strony gra ma zdecydowanie większy smaczek jak taki atak sie udaje.

ja do dziś mam w pamięci mój pierwszy udany abordaż w TC na Akumę w czystej grze do końca była to moja ulubiona jednostka bo zdobyta z ogromnym trudem i przy bardzo słabym poziomie moich jednostek pod każdym względem byłem słabo uzbrojony, biedny ale atak o dziwo się udał choć utrzymanie osłon na niskim poziomie było już problemem nie mówiąc już o samym abordażu wtedy hehe

[Gleavess]

No właśnie o to chodzi, że z Centaurem też były problemy, firewall'a nie miał ale 2 razy się nie udało hackowanie...

No cóż, spróbuje czegoś większego. Jak myślicie, co będzie łatwiejsze do przejęcia? TL czy M7?