Skocz do zawartości

Bombowce Jakże niedoceniane ale w połączeniu z....


Andrew
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

w połączeniu z... Jest to bardzo śmiercionośna broń.

Jestem ciekawy czy używacie bombowców (MB).

Wydaje mi się że nieodzownym elementem każdej floty są te jakże nie doceniane Bombowce.

Są to pojazdy w porównaniu najbardziej przypominające ciężkie myśliwce które w odróżnieniu od nich mają zawsze 2 wieżyczki, bardzo dużą ładownię na rakiety, dosyć mocne uzbrojenie i to co je wyszczególnia to główna broń czyli możliwość używania bardzo mocnych rakiet których myśliwiec nie jest w stanie użyć.

Bombowiec jak to z nazwy można wysnuć powinien służyć do bombardowania i oczywiście do tego najlepiej się nadaje (niema nic gorszego jak bombowiec bez bomb).

Jak każdy wie Bombowce wspaniale nadają się do atakowania dużych statków takich jak fregaty czy niszczyciele a także stacji. Każdy szanujący się gracz mający lotniskowiec powinien mieć na jego pokładzie myśliwce jak i bombowce co jednocześnie czyni go wtedy najmocniejszą bronią w grze. Jak wiemy mając lotniskowiec możemy przepuszczać ataki na znaczne odległości większe niż jest w stanie wystrzelić pocisk altyleria. Jeden lotniskowiec wyposażony w odpowiednią ilość bombowców i myśliwców jest w stanie zniszczyć kilka statków typu M2 nie narażając się jednocześnie na ich bezpośredni atak. Najważniejsze w taktyce jest to aby zawsze Bombowce były osłaniane przez myśliwce i dobrze by było by leciały w formacjach po kilka bombowców w jednej formacji co pozwala do skordynowania pierwszego ataku i jednoczesnego oddania salwy (często 1 salwa jest wstanie zniszczyć statek typu M2), M8 w pierwszym rzędzie mają atakować największe jednostki. Bombowiec jest wspaniale przystosowany do ataków na małą odległość, pomimo to że porusza się powoli to jednak jest dosyć sterowny ale co najważniejsze mały( ciężko go trafić) a jednocześnie jest dość odporny na atak Altyleri przeciwlotniczej dzięki dosyć mocnym osłonom i potwornie wytrzymałemu kadłubowi jak na wielkość jednostki. Jednym z największym minusów używania bombowców jest cena ich rakiet.

Wszystkie bombowce używają rakiet Tomahowk.

Jedynie Ziemski bombowiec używa rakiet Phantom.

Nazwa Tomahowk Phantom

zasięg -43,120 -53,000

Uszkodzenia -625000 -650000

szybkość -196 -212

cena najwyższa-24032 -24032

Chciałem tu poprowadzić dyskusję o tych pojazdach co o nich sądzicie, jakie są według was najlepsze no i oczywiście jaką taktykę przy nich najlepiej używać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No cóż, z paroma rzeczami się nie zgodzę. Po pierwsze, M8 nie mogą dokować na lotniskowcach, co troszkę utrudnia ich użycie. Po drugie, jak dla mnie całą ideą użycia bombowców jest atak z jak największej odległości. Nie mają one na tyle mocnych osłon i stałego uzbrojenia żeby dobrze sobie radzić w walce na mały dystans, a tym samym narażamy się na niepotrzebne straty. No i należy mieć na uwadze to co się dzieje ze statkiem przenoszącym rakiety, gdy jedna z nich zostanie zestrzelona w momencie odpalania 😀

Osobiście z M8 nie korzystam zbyt często, bo łatwiej i wygodniej jest kontrolować np. pojedynczy M7M (który ma kilkukrotnie większą siłę ognia) ale jeśli już jakieś uda się zdobyć w czasie walki, to tworzę z nich skrzydła po 4-5 statków każde i używam głównie przy czyszczeniu wrogich sektorów do ataków na stacje. Czasem w podbramkowej sytuacji wysyłam je do walki z większymi jednostkami ale w tym wypadku trzeba zapewnić jakieś zajęcie wieżyczkom celu (drony, skrzydło ciężko "opancerzonych" myśliwców, itd), wtedy mamy pewność że większość rakiet bombowców nie zostanie przez nie zestrzelona. Jak pisałem wcześniej, atak rozpoczynają z jak największej odległości i staram się żeby utrzymywały pewien dystans od celu, a w przypadku gdy w sektorze znajduje się wroga drobnica przydzielam im kilka myśliwców do osłony.

Co do prędkości, nawet najwolniejsze z nich potrafią prześcignąć większość M1/M2/M7, więc dla mnie nie ma ona wielkiego znaczenia. Używam głównie Hadesów ze względu na sporą ładownię i wygląd 😀

Podsumowując, M8 traktuję głównie jako dodatek do gry i używam dla zabawy. Wygodniej jest korzystać M7M, które można bardzo łatwo zdobyć, czy to dzięki BSE, czy też przez abordaż. Dodam jeszcze, że z M8 korzystam jedynie grając z Cmodem. W gołej grze ich użyteczność dla mnie spada praktycznie do zera, bo pojedynczym niszczycielem czy mocniejszą fregatą mogę w paredziesiąt sekund zniszczyć dowolną stację czy statek wroga bez pomocy rakiet i cała ta zabawa z bombowcami nie jest warta świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pocztaku tez bylem bardzo sceptycznie nastawiony do M8. Zaparlem sie na M7m i basta. Dopiero po kilku dyskusjach i prywatnej korespondencji z kolegami z ang. forum dalem sie przekonac do tej klasy.

Ostatnio mialem problemy z Xen. Q, ktory rozpasal sie w sektorze. Jakies argonskie bubki zwiazaly go walka, poslalem do akcji dwa splickie vipery, jeden pilotowal ja. M8 z predkoscia 180 szybko znalazl sie na flance Q. Chwile pozniej mozna bylo zbierac resztki z Q. Za cene 5 mln dostajemy cos z potezna sila niszczaca. Niemoznosc dokowania kompensuje napedem skokowym. Ladownia wystarcza na zpelnienie jej ogniwkami.

Polecam ten temat: http://forum.egosoft.com/viewtopic.php? ... 41#2918141

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Na pocztaku tez bylem bardzo sceptycznie nastawiony do M8. Zaparlem sie na M7m i basta. Dopiero po kilku dyskusjach i prywatnej korespondencji z kolegami z ang. forum dalem sie przekonac do tej klasy.

Ostatnio mialem problemy z Xen. Q, ktory rozpasal sie w sektorze. Jakies argonskie bubki zwiazaly go walka, poslalem do akcji dwa splickie vipery, jeden pilotowal ja. M8 z predkoscia 180 szybko znalazl sie na flance Q. Chwile pozniej mozna bylo zbierac resztki z Q. Za cene 5 mln dostajemy cos z potezna sila niszczaca. Niemoznosc dokowania kompensuje napedem skokowym. Ladownia wystarcza na zpelnienie jej ogniwkami.

Polecam ten temat: http://forum.egosoft.com/viewtopic.php? ... t=#2918248

Owszem, na początku gry lub w sytuacji którą opisałeś M8 jako wsparcie czasami się przydają ale, jak już pisałem, jeśli już chcemy na serio się pobawić rakietami to M7M zdobyć jest naprawdę łatwo gdy wiemy jak, a oferuje on znacznie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu, na początku gry w X3R, zachęcony opiniami zakupiłem do Novy Miotacze Materii. Przyznać muszę że spisywały się nieźle, ale do czasu. Oczywiście w najważniejszym momencie zabrakło mi amunicji do nich. Jaki był finał, chyba wszyscy wiedzą. A jak powiem że save był bardzo dawno zrobiony, to większość zrozumie mój ból.

Od tamtej nauczki nie używam żadnej broni wymagającej amunicji. W przypadku bombowców tą amunicją są rakiety.

Zresztą z bombowcem tez miałem podobny przypadek, już w XTM-ie, kupiłem Agamemnona, właśnie M8, ale fregatę bombową. Wypchałem rakietami i poleciałem na wroga (już nie pamiętam czy Xenków czy Kha'ak, gdzieś na forum jest to opisane) i oczywiście rakiet zabrakło wtedy gdy były potrzebne najbardziej.

Wszystkie M8 jakie znalazłem i przejąłem leciały do stoczni. Mam jedną zdobyczną Kobrę, lata w składzie jednego sporego patrolu i z tego co widziałem w walce to mało przydatna. Zanim wystrzelone z niej rakiety dotarły do celu, dwa Tyr-y już go dawno rozmazały.

Do tego, przy głupim AI wszystko jest możliwe. Sam widziałem taką sytuację: fregaty rakietowe dodane przez skrypt IR, misja obrony stacji, myśliwce pirackie atakują stację. Fregaty ruszają do ataku wystrzeliwując rakiety jak z kałacha. Myśliwce zniszczone, razem z nimi stacja, którą atakowały.

O tym że M1/M2 można zniszczyć rakietami Hyperiona, albo nawet z M3 pisałem. Teraz na większe rajdy Xenków (MBRR, IR) latam Boreasem i nie widzę potrzeby wsparcia gromadą durnych (chodzi o AI) bombowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki zupełny niewypał to nie jest, wszystko zależy od stylu gry i naszego widzimisię 😀 Jeden woli mniejszą flotę, z bardziej wyspecjalizowanymi jednostkami i wtedy M8/M7M znajdą swoje zastosowanie. Inny ma naście/dziesiąt niszczycieli i ciężkich fregat, które sobie radzą bez żadnego dodatkowego wsparcia, jak Yacek. Dochodzi też kwestia tego z jakimi skryptami/modami gramy, o czym pisałem wcześniej.

Minusem M8 jest właśnie ta wąska specjalizacja- sam na sam z innym statkiem w większości wypadków sobie nie poradzi, na patrole się zupełnie nie nadaje (podobnie jak M7M) przez durny system użycia rakiet w walce OOS. Jeden M7M w walce z innymi statkami radzi sobie lepiej niż całe skrzydło bombowców i jest nieodzowny gdy gramy bez BSE, do abordażu. Jak dla mnie jego używanie ma większy sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo Bombowców - mam problem który skutecznie zniechęcił mnie to ich używania.

Gdy ustawimy kilka bombowców w skrzydło i wydamy temu skrzydłu rozkaz ataku, to (bez względu na ustawienia w menu skrzydła) atakuje rakietami tylko jeden z nich - reszta leci z nim w formacji i nic nie robi.

Czy ktoś może spróbować odtworzyć tę sytuację u siebie?

Problemem są nie tylko bombowce, myśliwce zachowują się tak samo, strzela tylko dowódca, a reszta kibicuje, chyba że zostanie ostrzelana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieje się tak gdy wydasz rozkaz Atakuj?

Ja formacji używam z rozkazem Chroń... wtedy działają wszystkie statki.

Równie źle działa polecenie zniszcz wszystkich wrogów, statki z formacji rozlatują się po całym sektorze, każdy na innego wroga.

Może kolejny patch poprawi skrypty odpowiedzialne za skrzydła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A propo Bombowców - mam problem który skutecznie zniechęcił mnie to ich używania.

Gdy ustawimy kilka bombowców w skrzydło i wydamy temu skrzydłu rozkaz ataku, to (bez względu na ustawienia w menu skrzydła) atakuje rakietami tylko jeden z nich - reszta leci z nim w formacji i nic nie robi.

Czy ktoś może spróbować odtworzyć tę sytuację u siebie?

Problemem są nie tylko bombowce, myśliwce zachowują się tak samo, strzela tylko dowódca, a reszta kibicuje, chyba że zostanie ostrzelana.

A próbowałeś może zmienić w formacji ilość liderów, może to pomoże jak np. ustawisz 3 to 3 będzie strzelać.

Daj znać jak spróbujesz bo jestem ciekawy czy to może zadziałać a na pewno atak był by wtedy znacznie efektywniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się wyłamię - mnie bombowce bardzo przypadły do gustu. Przyznam, że troche zajęło mi wypracowanie przyzwoitej taktyki walki skrzydłami bombowców, ale dobrze poprowadzone potrafią narobić szkód. Po pierwsze - nie latać nimi po sektorze. Nie są przystosowane do długiej walki. Tomahawki mają 42 km zasięgu, więc wystarczy znaleźć cel, wezwać skrzydło, poczekać aż wypakują tyle rakiet ile uznają za konieczne i szybko odesłać w bezpieczne miejsce. Według mnie pozwalanie głupiemu AI walczyć inaczej niż "skocz/odpal/wróć" mija się z celem.

Można też bawić się inaczej - przejąć osobiście stery jakiegoś szybkiego M8 (np. splitów), wyładować do pełna rakietami i rozbrajać wrogie M1,2 i 7 kilkoma rakietami z odległości < 1 km. Może bombowce nie są tanią, prostą, szybką, efektywną i pewną opcją, ale radochy dają bardzo dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Można też bawić się inaczej - przejąć osobiście stery jakiegoś szybkiego M8 (np. splitów), wyładować do pełna rakietami i rozbrajać wrogie M1,2 i 7 kilkoma rakietami z odległości < 1 km. Może bombowce nie są tanią, prostą, szybką, efektywną i pewną opcją, ale radochy dają bardzo dużo.

Do tego nie potrzeba bombowca, wystarczy M6, ba nawet M3 wypakowany Tajfunami i z bezpiecznej odległości rozniesie M1. Pisałem już o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

wystarczy M6, ba nawet M3 wypakowany Tajfunami i z bezpiecznej odległości rozniesie M1.

1)Chodzi właśnie o to, żeby odległość nie była bezpieczna.

2)Wcale nie uważam, że rakiety M3, M6 itd. sobie nie poradzą. Nie wspominając o M7M albo najprościej M2. Po prostu latanie bombowcem dostarcza mi dobrej zabawy, a o to chyba w tej grze chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie miałem okazji potestować bombowców, ale kiedy widzę co wyprawiają bombowce z RRFa to mam ochotę sobie własną ekipę w którymś momencie sprawić. Bo nawet przy dużych zadymach zdarza się, że pojawi się ze 4, 5 bombowców na środku sektora i po paru minutach jest cisza i spokój a bombowce sobie znikają. Do szybkich uderzeń - wleć, wystrzel rakiety, zniknij chyba się nadają i to bardzo. A ich rakiety (Fantomy, Tomahowki) mają jedną zaletę w przeciwieństwie do np. tajfunów i innych rojówek - wywali się 20 w K, 10 z nich go zniszczy a reszta po prostu namierzy nowy cel i ognia. Jeśli 5 bombowców przy duuużej zadymie wypuści kilkadziesiąt rakiet to to narobi naprawdę dużego bobu. A jeszcze nie zauważyłem, żeby np. jednostki ksenońskie skutecnzie te rakiety zwalczały, więc obrona antyrakietowa nie jest taka świetnie zorganizowana u nich.

Btw, żeby w takiej grze nikt nie pomyślał o innych środkach zaradczych przeciw rakietom, flary, chaffy, mało to takich wynalazków, a nie tylko wieżyczki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślisz że go nie mam? Ale właśnie o tym mówie, w momencie jak lata mi koło nosa 5 durnych N, które tłuką do mnie z proc i dzid mniej więcej, bo tyle szkód mi mogą wyrządzić, to każdy mój wystrzelony anty-moskit jest rozwalany na miejscu. I dlatego wylatuje ich 30. Poza tym to ma jedną cholerną wadę - wystrzeliwuje się automatycznie. Po co? Dajcie mi hotkeja to sam sobie będę antymoskity wystrzeliwywał - bo jak walczę z 10 N to wiem, że ich rakiety mnie mogą co najwyżej po plecach podrapać jak mnie swędzi - i nie będę marnował cennego zapasu rakietek na taką bzdurę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dopiero byś miał problem jakbyś chciał odpalać samodzielnie każdego Moskita. Może jeszcze go sterować samodzielnie?

Jak co to bardzo przeszkadza, to znaczy te N-ki z rakietami to zobacz do listy moich skryptów i zainstaluj sobie Reduce Enemy Missile. Co prawda teraz po pathach ta ilość rakiet i tak normalnie jest mniejsza niż w wersji z pudełka, ale ja ciągle zapominam że mam jeszcze ten skrypt. A jak widać przydaje się, bo ja nie mam takich problemów z Moskito.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...