Skocz do zawartości

Jak trafiliście na serię X?


Gie_N_koV
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wiec zaczne tak. Rok 91-92, bo to tu wlasnie sie wszytsko zaczyna. Najpierw uczylem sie jak moj starszy brat gral w gre Przemytnik na Atari 65 (Space-Sim, handlowka!) oraz inne space handlowki jak Colony oraz Kupiec (gry decyzyjne). Niegdys wlasnie te gry na 8 bitowe Atari wywolywaly tyle zarliwych dyskusji w swiecie graczy co obecnie seria X 😀 Dobrze pamietam te rozmowy na korytarzu kto czym latal i ile dragow udalo mu sie przeszmuglowac na pokladzie statku i jaki mial z tego zysk 😀 Jak na tamte czasy te gry byly bardzo stymulujace jesli chodzi o podejmowanie decyzji na rynku. Bawiac rowniez uczyly jakis podstawowych zachowan rynku itp.

Nastepnie gralem miedzy innymi w Elite II: Frontier oraz sequel Frontier: First Encounter, ktore iloscia mozliwosci i rozmachem imponuja nawet dzis, tymbardziej ze niegdys dzialo sie na to starenkich komputerach.

I tu pozwole sobie zacytowac strone http://frontier.net.pl/aboutgame/index.htm

Cytat

Jest to również pierwsza w historii gra, w której wykorzystano procedurę teksturowania by stworzyć roślinność, śnieg, itp. elementy na powierzchni planet. Pasma górskie, urwiska, piękne dzikie krajobrazy oraz efekty atmosferyczne niewątpliwie bardzo przyczyniły się do klimatu tej gry.

Frontier to gra obok której nie można przejść obojętnie, to jedna z najważniejszych pozycji w historii gier komputerowych, gra która do dziś pozostaje niedoścignięta w wielu kwestiach! Jest tak ogromna i wszechstronna że każdy znajdzie w niej coś dla siebie a pomoże w tym pełna dowolność która niepodzielnie w niej rządzi. W FFE robisz zawsze to co chcesz, to na co masz ochotę.

Pozniej, okolo 1999 pierwsze screeny z X Beyond the Frontier zobaczone w CDAction i gdyby nie ta gazeta, to XBTF umknelo by mnie badz dowiedzialbym sie znacznie pozniej.

Piekna grafika, pomysly zaczerpniete rodem z Elite. Musialem to miec, aby dwa lata pozniej zasuplementowac to dodatkiem X-Tension.

Cholernie wciagajaca gra, choc poczatkowo bylismy tylko ograniczeni to latania statkiem experymentalnym. DOpiero X-Tension przynioslo nowe mozliwosci w postaci latania innymi maszynami. Zasadniczo wiele brakowalo tej grze do Frontier First Encounters ,ale za to nadrabiala ciekawym swiatem, klimatem oraz wyborna wrecz grafika, ktora wykorzytywala akceleracje grafiki.

Potem bylo arcy-wyczekiwane X2, X3, ... X4?

Ps. Spojrzcie co oferowal przemytnik. Skad my to znamy 😀

http://i47.tinypic.com/2mpn0v9.jpg

Wciaz mam te gre i nie tylko. W przyszlosci planuje kupic Atari wraz z kaseciakiem 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety zacząłem dopiero od X3 Reunion (oczywiście grałem wcześniej w różne symulatory) grę nie pamiętam gdzie zauważyłem ale na pewno w internecie i zapewne na jakimś forum chyba ktoś ją wymienił na pclabie nie pamiętam dokładnie. Oczywiście zakupiłem bo już dużo na forum EGO się o niej naczytałem to było jakieś 2 czy 3 miehy po światowej premierze(nie była niestety to wersja Polska zrozumiałem swój błąd że takich gier nie należy zakupywać zagranicą to nie strzelanka i dopiero z patchem 2.0 spolszczyłem ją).

Na początku start był bardzo ciężki(Język ANGIELSKI i ta złożoność) podchodziłem do niej ze 3 razy grałem ze 2 godziny i mi się nudziło(bo nie znałem jej) i tak za każdym razem jednocześnie czytając forum EGO i dowiadując się ciekawych rzeczy. Pomiędzy tymi rozgrywkami 2 godzinnymi miałem przerwy po tydzień czy 2 ale nie dałem się odwieść. Za 3 razem się wziąłem w garść i zacząłem grać na serjo i każdy wie co się dalej stało bo każdy z forumowiczów zapewne podobnie to przeżył. Za 3 razem gra pokazała mi swoje piękno nauczyła mnie jak funkcjonuje jej świat i pokazała najpiękniejsze zakontki, olbrzymie możliwości i wielkie bitwy ogromnych okrętów których tak bardzo brakowało mi w innych symulatorach wciągneła mnie bez reszty wręcz nie mogłem się oderwać i tak grałem w nią przez około 4 miesiące bez przerw. potem nadszedł czas aby zagrać w coś innego ale i tak wracałem do niej często i grywałem po tydzień lub 2. I tak powoli zacząłem tracić zainteresowanie nią czekając w międzyczasie na nowe części do kompa aby mogła pohulać sprawniej. I nadszedł ten moment kiedy została zapowiedziana nowa część a właściwie samodzielny dodatek czekałem z wielką niecierpliwością skończyłem szkołę policealną planowałem iść na studia jednak pewna rzecz mnie od nich odwiodła (żałuje bo do tej pory nie mogę się zebrać aby wreszcie pójść na te studia) potem z niepomyślnym biegiem okoliczności trafiłem do wojska (na ostatni pobór chciałem pójść na prawojazdy C ale że ostatni pobór to tylko mogą ci co się zadeklarują na Zawodowego (oczywiście nie zadeklarowałem się, a potem okazało się że ta deklaracja nie równała się z tym że po niej musiałem być zawodowym(jak pech to pech na całej linii) )) gdy byłem w wojsku wyszedł Terran Conflict którego bardzo pragnąłem czekałem aż tylko mnie wypuszczą i nadszedł ten moment oczywiście za wyprawkę kupiłem moje upragnione pudełko z Terran Conflikt w który to od razu grałem z pełnym zapałem jednocześnie specjalnie pod ta grę powymieniałem sobie części w kompie i tak grałem i grałem a teraz nadeszła pora na przerwę która trwa już od około 2 miesięcy ale gdy tylko wyjdzie pełna wersja patcha 2.6 na pewno powrócę do gry na kolejne 4 miesiące nieprzerwanej rozgrywki.

I taka to jest moja historia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem od X3 Reunion który miałem od kolegi który miał płytę z PLAY którą nieużywał bo nie podobały się mu te gierki na tej płycie. Zainstalowałem ale nawet nie uruchochomiłem. Dopiero po miesiącu z nudów włączyłem ją i tak mnie wciągnęła że grałem chyba ze 3 godziny bez przerwy. Od tego czasu jest moją ulubioną grą (+mody). Oczywiście TC tak samo lubie jak reunion.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zazcełem od X2 przez przypadek totalnie,ale to była krótka historia, bo coś z grafiką się nie zgadzało i szybko usunąłem. potem od kumpla pożyczyłem X3 R no i tutaj sie okazało, że mam za słaby sprzęt i zrezygnowałem aż sprawie sobie nowy sprzęt. Dopiero teraz uruchomiłem X3 TC ale jak sie okazuje mam za mało pamięci RAM bo 2 GB to za mało 😀. Na początku fajnie chodzi ale później już przycina a teraz misji bojowych nie moge robić bo zacina kompa totalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Mi mojego pierwszego X pożyczył przyjaciel, był to X2 The Threat, JEGO największym osiągnięciem w tej grze była Argońska Nova. Ja po oswojeniu się z grą dorobiłem się Tytana i Kolosa pełnego uzbrojonych i gotowych do akcji Argońskich Nóv (w honorze przyjaciela).

Witaj .😀

Bardzo prosto.

Było w 1998r demo X-BTFrontier w CDAction.

Dzięki "intru" z CDAction - zakupiłem X-BTFa w Timsofcie u Golika za 99 zł. I rozpoczalem grać na maxa! 😀

Tak to mi się spodobało, że od tamtej pory często wchodzilem na stronke :Egosoftu.

Wtedy zawiązywał sie tam mily klimacik.

Kupilem tam X-Gold ver niem, a pòźniej ang.

Potem już u P. Tomasza Golika z Tim-Softu zamawialem w wersji polskiej X-2 TT, oraz X-3 Reunion,

aż do obecnej chwili w której jestem już jednym z wielu posiadaczem najnowszej "perełki" X-3 CT.

Pozdrawiam.😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Ja obeznałem się już trochę z czystym TC i mam zamiar w najbliższych dniach zaszaleć z kilofem 🙁 . Tak się składa, że zacznę tutaj 😁 .

X2 The Threat:

U mnie zaczęło się od X2. 30.04.2007 - szósta klasa podstawówki, wycieczka szkolna. Korzystając z czasu wolnego w centrum handlowym Galaxy, wyposażony w sumę 40 zł wkroczyłem do empiku z zamiarem zakupu gry w klimatach kosmicznych. Byłem pewien, że takowej niebędzie, jednak przeglądając półki ujrzałem X2 The Threat (złota kolekcja) za cenę 29.90 (nawet paragon jeszcze mam 😀 ). Popatrzywszy na screeny i wymagania nabyłem produkt. Po powrocie zainstalowałem i rozpocząłem fabułę. Po rozmowie miałem lecieć do centrali Terra Corp w Home of Light. Myślę sobie - ??? . No coż widzę przed sobą dużę kółko - pewno jakiś portal. No to lecimy tam - i trafiłem. Kilkanaście minut puźniej już wiedziałem mniejwięcej, co i jak. Grę zakończyłem wyposażony w odkrywcę, Novę, Merkurego, Elektrownie Słoneczną, Wytwórnię kryształów i kopalnię rudy.

X3: Reunion

Zafascynowany X2 postanowiłem nabyć część następną. Zrobiłem to w sklepie Play, którego ulotkę i kartę z punkcikami znalazłem w opakowaniu X2. Cena: 49.80 zakupiona dnia 22.08.2007 (tak, też mam paragon 😀 ). Początek był łatwiejszy niż w X2, ponieważ już wiedziałem, z czym to się je. Ukończyłem fabułę, zbudowałem małe omperium i odstawiłem na pewien czas. Następnie wróciłem, mniejwięcej wtedy, kiedy zapowiedziane zostało TC i zacząłem budować imperium. W tym czasie trafiłem na forum ego o X'ach, a następnie (zaraz po zamknięciu polskiego forum) tutaj. Na widok XTM, zmian i dodatków i innych skryptów dostałem ślinotoku. Niestety pierwsza instalacja XMT'a spowodowała to, iż w całym wszechświecie nie było ani jednego statku 😀 . Po reinstalce i dograniu skryptów wszystko było ok. Zacząłem budować imperium. Budowałem je pewien czas, jednak zacząłem od nowa z powodu śmieci i problemów po wywalonych skryptach. Wraz z zakupem X3 TC zakończyłem grę.

X3: Terran Conflict

Grę zakupiłem dnia 4.05.2009 za sumę 79,90 (paragonik obecny 😀 ). Napalony zainstalowałem grę, odpaliłem i..... zrobiłem parę misji fabuły i odstawiłem na półkę. Poprzednie części wciągały, jak bagno, ale tej jakoś się nie udało.

X3 Reunion

W styczniu 2010 r. powróciłem do X'ów. Postanowiłem od nowa zbudować super imperium. W X3: Reunion gram nadal (na razie czekam na pomoc ze skryptem, na angielskim forum, ale chyba napisze bezpośrednio do Cycrowa). Mam zamiar - przejąć wszystkie sketory i sprawić by tętniły życiem, zeskanować w HQ wszystkie statki w grze (a zwłaszcza mantisa, bazyla, scyllę i incubusa 😀 )

X3: Terran Conflict

Zacząłem grać ponownie pod koniec lipca 2010r. Cele: takie same, jak w X3 Reunion. Następnie po ukończeniu fabuły, rozpocząć nową grę z modami i skryptami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż jak przypomnę sobie tamte czasy... aż łezka w oku się kręci.

Na pierwszy X trafiłem dzięki czasopismu noszącemu nazwę CD- Action, o ile dobrze pamiętam. Tam na cd było demo X-beyond the frontier. Ta gra przypomniała mi dobre stare czasy jakie spędziłem grając w Elite na C-64, Capitan Blood.

Dzięki temu że posiadałem na c-64 stację dysków 5.25 miałem przyjemność grania w gry z dysku a nie kręcenia śrubokrętem i ustawianie głowicy 🙁

Po C-64 zakupiłem sobie Amige 500+ na której grałem w Elite + ( to niebieskie coś, to stacja do której trzeba było zadokować 😁 )

Potem przyszedł czas na Frontier: First Encounter.

Może to niektórych śmieszyć ale przeskoczenie z 8-bitowców na 16 bitowca było totalnym szokiem 😀.

Pamiętam to jak dziś kilkanaście lat temu rozmawiałem z moim bratem jak grał w Frontier: First Encounter że technologia poszła do przodu i w ogóle, pamiętam jak podniecaliśmy się grafiką w grze Frontier: First Encounter.

To były piękne czasy : D czasem chciało by się wrócić do tamtych czasów, bo raczej nie odpalił bym mojego pc by pograć w Frontier: First Encounter skoro mam X3 TC 😀

No a potem po X-Beyond było jak z górki kupowałem każdą grę X.

Ale granie pochłonęło mnie dużo wcześniej pierwszą zabawką było Atari 2600, potem VC 20

Na czymś podobnym grałem tylko że telewizor miałem Rubin

Spoiler

Monitorów wtedy nie było, a to że mi mózgu nie wypaliło to cud 😀

Historia jest moją pasją i dlatego gram tylko w gry strategiczne i ekonomiczne. Ale nie zdając sobie z tego sprawy uzależniłem się od komputera. A w trakcie dojrzewania przebyłem długa i burzliwą drogę. Grając w Storm Across Europe zachorowałem na epilepsję. Przez kolejne 8 lat ciężko chorowałem. A żadne leki nie pomagały. Dopiero jak zupełnie odstawiłem komputer na ponad rok wyszedłem w końcu z tego bagna. Przez ponad rok nie usiadłem nawet na minutę.

Tak że pamiętać należy o tym by nie spędzać za wiele czasu przed komputerem, a jak już to robimy to należy pamiętać by co najmniej co 20 minut robić sobie przerwę.

Oooo to chyba troszku się rozpisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

To były piękne czasy : D czasem chciało by się wrócić do tamtych czasów, bo raczej nie odpalił bym mojego pc by pograć w Frontier: First Encounter skoro mam X3 TC 🙁

Dlaczego? Nowe, nie znaczy lepsze:D! Otoz, lubie sobie odpalic od czasu do czasu F:FE i polatac, co niestety nie trwa zbyt dlugo. Manualne ladowanie i wznoszenie opanowalem, ale zawsze mnie rozwalaja w czasie walki. Lot w przestrzeni i walka i nawigacja jest dosc drudna, moze dlatego ze nie mam joya. Zupelnie wyszedlem z wprawy, ale gra swoim poziomem trudnosci zamaiata TC pod dywan:) No i jak na tamte czasy, wszystko co soba prezentuje jest przelomowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że swego czasu gdy zagrywałem we Frontiera na Amidze nabrałem wprawy i walkach szło mi całkiem nieźle, ale gdy po przerwie i przesiadce na PC odpaliłem F i F:FE na tej platformie nie było już tak różowo. Stopień ich trudności w porównaniu do jakiejkolwiek innej gry tego typu jest naprawdę wysoki i wszystko toczy się bardzo szybko, czasami zbyt szybko 🙁

Brakowało trochę innych rodzajów misji, ale ogólnie te gry były i nadal są super 😁 Otwartość rozgrywki, ilość statków i ich balans, ogólne wrażenie ogromu wszechświata i ten dreszczyk przed skokiem do kolejnego sektora- uda się dolecieć do celu bez spotkania z piratami, czy znowu spotkam Imperial Explorera, który ustrzeli mnie jedną salwą 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długiej przerwie czas i na mnie :>

Pierwszy kontakt to The Last Starfighter i jeszcze jedna gierka której tytułu nie pamiętam a także śmigała na jednej z moich (k)atarynek 🙁 (800XL i 1400XE jak dobrze pamietam 😁 wciąż w szafie gdzieś siedzą 😀) w międzyczasie korzystałem też z C64 kumpla i tam też zdaje się i Przemytnik i Kupiec się przewinął. Później nastąpił skok na PC (klon pegasusa pomijam bo tam nic konkretnego nie trafiłem) na którym miałem okazję przetrenować Wing Commandery i inne pochodne Freespace'y (z Privateerem miałem problem niestety) - co prawda nie oferują nawet ułamka możliwości Xów ale też się dzieją w kosmosie (Tachyona też miło wspominam). Jakimś cudem ominął mnie Frontier - czego mocno żałuję czytając opisy, bo była/jest to gra, której właśnie szukałem usilnie - a pierwszy X (a konkretnie skrawki informacji na które trafiałem) sprawił wrażenie po prostu 'kolejnej' strzelanki w kosmosie. Następnym etapem był Independence War 2 i pierwsze podejście do serii X, a konkretnie X2: The Threat. Oba jakoś mnie nie zachwyciły (wybaczcie ociemniałość umysłu 😀), aczkolwiek I-War 2 miał rewelacyjną fizykę 'lotu'. Zrażony dziwnymi pomysłami (dziś sam nie wiem jak to się mogło stać 😀 cóż, człowiek uczy się całe życie) czekałem na Freelancera i był to dla mnie strzał w dziesiątke 😀 tak naprawdę po czasie stwierdziłem, że jednak to był strzał w siódemkę, no, może ósemkę, gdyż walki były prostackie, handel nudny a wszystkie 53 sektory (łącznie z ukrytymi z planetą małp i planetą robotów 😀) przeskanowałem wzdłuż i wszerz zbierając różne artefakty - w efekcie kasy jak lodu a Sabre wyposażony w broń nomadów zmiatał wszystko w mgnieniu oka. Słowem - jak to Yacek mawia - nuda panie 😀

Mimo wszystko miło wspominam i na wspomnieniach by się skończyło gdyby nie wspomniany w postach wyżej Play i jego cudowna płytka z Reunion 😀 piszą 'symulator kosmiczny' no to trza sprawdzić. Pierwszy kontakt - jak na nooba przystało - jedno wielkie "what the fuck?" 😀 co to za julek i jakaś bandana o mordkach (i ich mimice) przypominających gadające głowy z pierwszego fallouta (Rulzzz) 😀 polatałem chwilę postrzelałem "nuda panie" i uninstall. Jakiś czas później znów mnie naszła ochota na kosmosy, a że był to jedyny space-sim którego posiadałem zapadła decyzja o 'drugiej szansie'. Tym razem zrobiłem to jak należy - pdf wydrukowany i oprawiony posłużył za lekturkę jeszcze przed odpaleniem gry. Im dłużej człowiek czytał tym bardziej mi się oczy świeciły 😀 (tak bynajmniej wynikało z relacji niedoszłej żony 😀). Czytam i oczom nie wierzę 😀 można mieć dużo statków? Przesiadać się jak do samochodów? Dynamiczny handel? Walki dużych flot? Setka sektorów? A lądowanie na planetach jest? Nie ma, ale jak to mawiał 'Laska' "i tak jest zajebiście" 😀 No to trzeba się wgryźć. No i człowiek się wgryzł i wygryzł dopiero po około pięciu godzinach 😀 Aż się wierzyć nie chciało, że ktoś zrobił w końcu taką grę 😀 Dorosły człowiek a bawił się jak dziecko 😀 po części zapewne z uwagi na uwielbienie prozy z gatunku S-F, ale też zgrabnie ogólnie zostało to skonstruowane. Co prawda wiele rzeczy dało się lepiej zorganizować ale i tak trzeba przyznać, że tak rozbudowane elementy sensownie w miarę połączono w jeden spójny interfejs.

A co do rozgrywki, no cóż, jakby dodać do tego fizykę I-Wara to byłby dopiero kosmos 😀

Zapewne wielu z was wie co mam na myśli, ale może są tacy co nie mieli styczności z I-Warem - tam wyłączenie silników powodowało... no właśnie wyłączenie silników 😀 aby zatrzymać wehikuł trzeba było wyhamować silnikami manewrowymi 😀 dlatego możliwe były świetne zagrania taktyczne na zasadzie "full speed ahead" i po osiągnięciu maksymalnej prędkości wyłączenie silników, obrót w kierunku wroga i ostrzał podążając nadal kursem i prędkością pierwotną 😀 boskie rzeczy naprawdę 😀 i zgodne z podstawowymi prawami fizyki (tak wiem, że użycie silników manewrowych do obrotu w kierunku wroga wyhamowało by trochę pojazd i zmieniło trajektorię, ale i tak działało to świetnie). Domyślam się, że pewnie mnie zaraz objadą, że Frontier był z tym pierwszy, ale jak już mówiłem - jakimś zrządzeniem losu nie miałem z nim styczności niestety 😀.

Z rzeczy których mi brakuje w Xach to planety 😀 chciałoby się mieć możliwość lądowania na nich (oczywiście, powiedzmy, że konieczne byłoby zakupienie specjalnego statku - w końcu te kosmiczne w atmosferze nie dałyby rady się utrzymać), kupowania terenów i konstruowania fabryk i kompleksów na powierzchni tychże planet. Do tego jeszcze możliwość walki - kupowanie bądź konstruowanie dywizji pancernych i szkolenie piechoty i wysyłanie ich na instalacje wroga, bombardowania orbitalne i możliwość polatania myśliwcem atmosferycznym 😀 i czynnego włączenia się do walki (ostrzeliwanie wrogich dywizji i piechoty a także instalacji 😀)

Się trochę człowiek rozmarzył, ale to byłaby dopiero kompletna gra 😀 i podejrzewam, że mimo wszystko nie byłoby tak trudno to osiągnąć. Bądź co bądź z tego co zauważyłem to 'baza' jest ta sama w X3:R i X3:TC (a z tego co piszecie i w X2 te sektory prawie identyczne były), a tylko doklejono nowe shadery, dorzucono nowe modele, nowe tekstury i przeorganizowano interfejs (ciekawe rozwiązania ale nadal przyzwyczajeniem z X3:R regularnie prowadzę ostrzał chcąc przełączyć sterowanie na myszę 😀). Nie wiem, czy silnik by to uciągnął - dorzucenie tych shaderów mocno go obciążyło - ale moce przerobowe możnaby przestawić na projektowanie i tworzenie powierzchni planet 😀 bądź co bądź sektory mają gotowe, pozostałoby tylko załatwienie sprawy dostawania się na powierzchnię planety 😀 To można rozwiązać też bardzo prosto - dokowanie do specjalnej stacji i tam przesiadka na prom orbitalno atmosferyczny relacji stacja-planeta (w opcji militarnej specjalny lotniskowiec z zadokowanymi myśliwcami orbitalnymi zdolnymi do wejścia w atmosferę), lub własny statek zdolny do takich akcji, a samo wejście rozwiązać jak przejście pomiędzy sektorami i tyle. 😀 Ale cóż, pomarzyć można 😀 sorry za offtopic ale gdzieś się musiałem uzewnętrznić 😀

A wracając do tematu - wędrówka wciąż trwa 😀 w weekend trafiłem w empiku na X3:TC za śmiesznie niską cenę 😀 jak można było nie kupić (mimo, że laptop się nim dławi trochę, ale się w takim razie kupi stacjonarkę porządną 😀) zauważyłem śmieszną rzecz - wybierając język _instalatora_ jako angielski i tak będzie gra po angielsku mimo zaznaczenia podczas instalacji pakietu polskiego 😀 ale ja preferuję ten język wiec jest oki 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie całkowicie przez przypadek trafiłem na X'a. Wcześniej byłem wielkim fanem Freespace'a (nawet własne misje tworzyłem 🙁, a swoją drogą - wg mnie najlepszy space combat sim ever).

Pewnego razu wujek podrzucił mi płytkę (taaa... z Play'a 😁 ) z Reunionem i mówi "ty lubisz gry toczące się w kosmosie, to może ci się spodobać". No to ja of course zainstalowałem i zacząłem grać. Problem był tylko taki, że nie bardzo wiedziałem o co w tej grze do końca chodzi, zatrzymałem się na 3 misji kampanii bodajże i tak latałem w kółko Busterem pomiędzy Home Of Light a The Wall. W końcu doszło do tego, że odstawiłem grę na półkę, ale nie odinstalowałem jej.

Grałem w międzyczasie w takie rzeczy jak Call of Duty i AvP, ale coś mnie nakłoniło do przeczytania instrukcji. I można powiedzieć, że wtedy się zaczęło. Handlowałem, walczyłem, przeszedłem kampanię, misje Bala Gi i miałem własny kompleks, który produkował statki 😀.

W 2009 roku trafiłem na YouTubie na utwór z Terran Conflict. W ogóle myślałem, że TC to jakiś patch do Reuniona. Dopóki nie przeczytałem, że to nowa gra. Była już rok po premierze, a ja oglądałem różne filmiki z TC i stwierdziłem - cholera muszę mieć tę grę!

No i w październiku sprawiłem sobie prezencik w postaci nówki z Allegro, za którą zapłaciłem wtedy 35zł mniej niż w sklepie. Gdy ją włączyłem, szczena opadła mi z widoków w Układzie Słonecznym.

No i potem było już normalnie. Do lipca tego roku grałem w czystą grę bez skryptów z przerwami mniejszymi bądź większymi. W końcu stwierdziłem, że wypadałoby zarejestrować się na forum. 😀

PS

Można mi mówić po prostu Jacob 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trafiłem na X3TC przypadkiem w galerii Cuprum Arena w Saturnie. Gdy przeglądałem gry jakie są strąciłem ten o oto mój kosmiczny symulator był obrócony tyłem do mnie. Jak go podniosłem to pierwsze co zobaczyłem screeny na pudełko - ta grafika (miodzio) : 🙁 Pierwsze co zrobiłem to pójście do kasy i na chatę. Gdy go zainstalowałem i uruchomiłem to ustawiłem na maksa grafikę. Myślałem że będzie się ścinać aleee niee tylko najgorsze co było to że wleciałem w dok zaopatrzeniowy i się skończył lot kilkuminutowy . Minęły 2-3h i jakoś mi szło dalej pięknie nie było, ale to forum mi pomogło + instrukcja pdf. 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja w kosmiczne symulatory zacząłem grać na telefonie 😀 Mianowicie najpierw Galaxy on fire na moim SE k510i, a potem Galaxy on fire 2 już na E51. Wtedy powiedziałem do mojego kolegi "szkoda, że na kompa nie ma nic w tym klimacie", a on następnego dnia mówi: weź obczaj X3 Reunion. Ściągnąłem demo ze strony Egosoftu, i tak się wciągnąłem że grałem w nie godzinami (w demo są tylko 4 sektory, więc macie jako takie pojęcie jak mne wciągnęło). Potem mocno postanowiłem sobie zakupić X3:Reunion, ale nigdzie nie było - dopiero na Allegro dostałem. A niedawno X3: TC kupiłem. Tylko że po jakimś czasie zaczyna się tak wieszać, że się grać nie da. 😀(( (wide: http://xudb.pl/topic/1341-zawieszanie-si-gry/)

________________________________________________________________

Galaxy on fire 1 / 2:

http://www.fishlabs.net/en/mobile-games/action-games/galaxy-on-fire

http://www.fishlabs.net/en/mobile-games/action-games/galaxy-on-fire-2

*Warto zagrać. 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

Dla wszystkich zainteresowanych Frontierem First Encounters możecie sprawdzić FFED3D (Frontier w hires i z akceleracją). Chodzi ładnie na windowsach.

Więcej info na: http://wiki.alioth.net/index.php/FFE_D3D

Ja właśnie wróciłem do Frontiera i zaczynam śmigać jak kiedyś, jedynie w nowej szacie 😀 Polecam - chodzi ładnie nawet na słabszym sprzęcie, gdzie są problemy z X2 (wiem, bo odpalam na moim lapku, gdzie mogę zapomnieć o grach od X2 wzwyż).

Miłego przemierzania gwiezdnych szlaków

Czuczik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Ja całkiem przypadkiem szukałem informacji związanych z Freespace 2 Colossus (CDA wydanie miałem\ma ) interesowało mnie czy jest 3 część niestety się 3 niedoszukałe, ale znalazłem na You tubie (chyba ) filmiki z X bodajże 2 pomyślałem ze może być to coś ciekawego i poszperałem po allegro, ale w ten czas nie znalazłem tej gry po jakimś dłuższym czasie pojawiła się tam, ale wersja niestety angielska co zniechęciło mnie do kupna ( wesja nie PL kupuje w całkowitej ostateczności np GTA 4 musiałem kupić angielska, bo niema PL ) i dopiero całkowicie nie tak dawno temu w przedziale czasu dłuższym niż 7-8 miesięcy będąc ze znajomymi w jednym z wielkich sklepów Zobaczyłem X3 Konflikt Terrański wersja pomarańczowa PL/Eng w przystępnej cenie ok 25 zł i tak oto ta gra wylądowała obok takich gier jak Mass Effect 1,2 S.t.a.l.k.e.r czy Nexus albo civilzacja 4. A w niedługim czasie dołączy do tego Antologia X .to tak w wielkim skrócie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...