noob w X3

[littlekiller]

Oto lista najczęstszych działań podejmowanych przez gatunek Homo Nobus Permanentus we wspaniałej grze X3:

- Pyta na wszystkich forach jakie znajdzie: ,,A dlaczego X3 nie ma multyplayera?? jaki żal!!!"

- Gdy ktoś mu odpisze by nie zaśmiecał forów pisze na wszystkich tematach oblelgi pod adresem admina po czym nigdy na to forum nie zagląda

- Myśli że skrypty to nielegalne cheaty i nazywa cheaterem każdego kto ich używa

- Nie używa myszki do gry w X3

- Nie używa klawiatury do gry w X3

- Myśli że X3 to gra zręcznościowa

- Nie orientuje się w skrótach klas okrętów takich jak M1, M2, TP...

- Zresztą i tak te skróty nie są mu potrzebne bo nie wie jak zadokować w stoczni i rozbija statek

- Po czym wyrzuca komputer przez okno

- Gdy jakimś cudem poskłada go w całość, pyta NPC-tów o drogę do stoczni/doku zaopatrzeniowego stojąc obok wymienionych obiektów.

- Gdy dorobi się małego statku handlowego, myśli, że ma pancernik i wyrusza na polowanie na piratów.

- Nie uzbroi handlowca bo nie wie jak

- Nigdy nie używa SETY, myśli, że to cheat

- Nie używa autopilota z powyższego powodu

- Nie rozumie, że do wspomnianego handlowca nie można wsadzić działa fotonowego i uporczywie zbiera kasę na nie

- Gdy po roku gry kupi wspomniane działo i odkryje że nie da się go zainstalować, płacze przez cały dzień mówiąc: ,,to niesprawiedliwe!!!!" po czym kasuje grę

- I wyrzuca kompa przez okno

- na widok konsoli poleceń zaczyna płakać: ,,dlaczego to jest takie skomplikowaneeee...."

- w końcu porzuca handlowca i porusza się skafandrem twierdząc, że jest to najlepszy statek

- Naczytawszy się o abordażach, próbuje dokonywać tego w skafandrze

- Na sojuszniczych statkach

- Gdy zginie uważa, że NP-ty grały na chaetach

- Potrafi zginąć, staranowany przez własny statek

- Myśli że taranując statki sojuszników one nie będą go atakować

- Po czym wprowadza plan w życie przy pomocy myśliwca

- Nie wie że rakiety można zestrzeliwać w locie i mężnie zbiera każdy odpalony w jego kierunku pocisk

- Strzela do własnych rakiet

- Używa rakiety Kafar na asteroidach

- Będąc tuż koło nich

- Dziwi się gdy zginie

- Uważa, ze można zbierać surowce z asteroid bez zgarniacza rudy

- Po czym rozbija kolejne statki o największą z asteroid

- Myśli że na stacjach handlowych może sprzedawać rakiety

- buduje destylarnię w najbardziej zatłoczonym sektorze

- I myśli, że statki które ją niszczą to zamaskowani piraci

- Oczywiście rzuca się na nich w bohaterskim akcie używając statku handlowego

- Czym przykuwa uwagę pobliskiego niszczyciela.

- Zostaje zabity w 5 sekund potem

- Usuwa grę

- Gra w tibię/metina żeby jakoś się uspokoić

[Riess]

W dniu 20.09.2011 o 22:00, littlekiller napisał:

- Nie używa myszki do gry w X3

<- noob

[Volvez]

Wspaniałe..

Wrzuć to na nonsensopedie do działu o Noobach.

[Cerber]

[Prowler]

W dniu 20.09.2011 o 22:00, littlekiller napisał:

- Potrafi zginąć, staranowany przez własny statek

Zdarzyło mi się to ze dwa razy

[Yacek]

W dniu 21.09.2011 o 17:03, Prowler napisał:

Zdarzyło mi się to ze dwa razy

Wszystko zależy jak:

- w skafandrze?

- przez inny własny statek, samemu będąc w swoim statku?

To drugie, to wiele razy, gdy jakiś większy mój statek lecący z poleceniem "Podążaj za mną" skoczył mi "na plecy" po wyjściu z bramy skokowej po wykonaniu skoku. Ale to już wina gry.

[LeWaR]

Czytając początek podpisałbym się obiema rękami. Dalej to już Cię fantazja poniosła....

[littlekiller]

Od razu spieszę z wyjaśnieniem, że pisząc to miałem na myśli sytuację w której nobek wlatuje przed dziób pędzącego statku i w ten sposób ginie. Bramy skokowe to zupełnie inna sprawa

[Kedudg]

Wszystko to racja no prawie wszystko ale jaki z tego wniosek - Yacek napisał by aby poczytać FAQ ale jest prostszy sposób poczytać instrukcje przed rozpoczęciem rozgrywki tam większość tych problemów noba jest opisana i wyjaśniona (instrukcja to taka mała książeczka wydrukowana na czymś co nazywa się papier a jeżeli to zbyt skomplikowane to na płycie jest plik PDF z pełnym opisem i można go poczytać na ekranie)

to oczywiście żart ale nie mogłem się powstrzymać aby tego nie skomentować

[Cerber]

Dorzuce swój słowny komentarz:

Kto/co to jest według Ciebie noob? Bo dla 99% ludzi jest to osoba, która gra lepiej od nich lub nie w taki sposób, jakby oni tego chcieli.

Cytat

- Nie używa myszki do gry w X3

- Nie używa klawiatury do gry w X3

Przez długi czas grałem joystick + klawiatura i grało mi się o wiele przyjemniej niż na "noobskiej" myszcze. Przez pewien czas używałem układu klawiatura + pad, lub sam pad (bardziej z przymusu niż z wyboru). Czyli w takim przypadku nazywasz mnie noobem?

Większość cech które wymieniłeś cechują gracza, który dopiero co zetknął się z X'ami (np. rozwalanie asteroid rakietami kafar stojąc obok, nierozróżnianie klas statków itd.), czyli taka osoba też jest noobem? Osobiście przy pierwszym kontakcie z X2 miałem wiele z tych problemów. Od tego jest instrukcja, ale są osoby ("nooby"?), które wolą odkrywać grę samemu. Osobiście przy pierwszym kontakcie z grą nigdy nie zaglądam do żadnych poradników, instrukcji ani for dopóty, dopóki nie ogarnę z czym to się je.

[Yacek]

Ja przez pierwsze trzy miesiące z X3R miałem cały czas instrukcję pod ręka i bardzo często do niej zaglądałem. Dzięki temu wiedziałem że zupę je się łyżką, a nie widelcem i nie zadawałem pytań o proste sprawy na forum.

Czy w związku z tym jestem noobem?

[Volvez]

W dzisiejszych czasach słowo "Noob" jest obraźliwe i oznacza gracza który po prostu nie umie grać mimo, że już jakiś czas gra.

W Multi często nazywa się innych noobami gdy w jakiś sposób zalezą nam za skórę, jednakże takie zachowanie cechuje nooba.

Słowo "Noob" wywodzi się od słowa "Newbe" które oznacza nowego gracza nie znającego jeszcze gry. "Newbe" w przeciwieństwie do "Noob" nie jest traktowane jako obraźliwe.

W średniowieczu mianem "Nooba" określano niedoświadczonych wojowników, którzy omyłkowo ranili swoich towarzyszy oraz siebie. Często ignorowali rozkazy uważając swojego dowódce za nooba.

W roku 1367 powołano do życia Zakon Moderów, a dwa lata później ogólno-europejski Zakon Adminów. Oba zakony miały zwalczać noobów.

Podpisano: Konduktor Fabryki Historii Alternatywnej M. Jagiełło

To ostatnie zmyśliłem Nie było Zakonu Adminów.

[LeWaR]

W dniu 22.09.2011 o 15:32, Volvez napisał:

Podpisano: Konduktor Fabryki Historii Alternatywnej

chyba konstruktor...

[Volvez]

Moja fabryka porusza się po torach.

I napisałem to specjalnie

[Prowler]

W dniu 21.09.2011 o 17:09, Yacek napisał:

Wszystko zależy jak:

- w skafandrze?

- przez inny własny statek, samemu będąc w swoim statku?

To drugie, to wiele razy, gdy jakiś większy mój statek lecący z poleceniem "Podążaj za mną" skoczył mi "na plecy" po wyjściu z bramy skokowej po wykonaniu skoku. Ale to już wina gry.

W skafandrze. Naprawiłem 'ręcznie' statek i wydałem mu rozkaz lotu do stoczni/doku zaopatrzeniowego/itd, a on gaz do dechy, skręt w moją stronę i *bum* game over... Teraz zawsze wsiadam do swojego statku i dopiero wtedy wydaję odpowiednie rozkazy.

[littlekiller]

W dniu 22.09.2011 o 15:04, Cerber napisał:

Dorzuce swój słowny komentarz:

Kto/co to jest według Ciebie noob? Bo dla 99% ludzi jest to osoba, która gra lepiej od nich lub nie w taki sposób, jakby oni tego chcieli.

Przez długi czas grałem joystick + klawiatura i grało mi się o wiele przyjemniej niż na "noobskiej" myszcze. Przez pewien czas używałem układu klawiatura + pad, lub sam pad (bardziej z przymusu niż z wyboru). Czyli w takim przypadku nazywasz mnie noobem?

Większość cech które wymieniłeś cechują gracza, który dopiero co zetknął się z X'ami (np. rozwalanie asteroid rakietami kafar stojąc obok, nierozróżnianie klas statków itd.), czyli taka osoba też jest noobem? Osobiście przy pierwszym kontakcie z X2 miałem wiele z tych problemów. Od tego jest instrukcja, ale są osoby ("nooby"?), które wolą odkrywać grę samemu. Osobiście przy pierwszym kontakcie z grą nigdy nie zaglądam do żadnych poradników, instrukcji ani for dopóty, dopóki nie ogarnę z czym to się je.

Drogi Cerberze (i wszyscy inni czujący się obrażanymi przez ten artykuł)

Ten temat powstał podobnie jak kawały o Żydach i Murzynach, opowiadamy je nie mając na myśli nikogo konkretnego, tak jest również z tym artykułem.

Jeśli chodzi o nieszczęsną klawiaturę i myszkę to przyznaję te 2 punkty nie są zbyt udane i mogą obrażać innych. Podobna sytuacja jest ze zderzaniem się z innymi statkami- nigdy mnie to nie spotkało więc pomyślałem, że będzie to dobry materiał na kolejny punkt artykułu. Zresztą artykuł nie jest opisem zachowań konkretnej grupy ludzi tylko garścią ciśniętych luźno żartów, które nie powinny być brane na serio.

A na przyszłość:

Wszelkie zbieżności sytuacji przedstawionych w artykule z doświadczeniami graczy są przypadkowe.

[LeWaR]

A kto się obraża??

[Cerber]

Ja tam się nie obrażam, tylko pokazuje, że ok. połowy z tych zachowań jest całkowicie normalna. Część jest niezła i faktycznie może być żartem, ale druga część IMO nietrafiona.