Bug w Family Tkr

[S11]

Spotkałem się z dziwnym bugiem. Lecąc na obrzeżach tego sektora w poszukiwaniu południowej bramy, zauważyłem oznaczenie statku, jakby porzuconego. Podleciałem, namierzyłem i okazało się, że to "szczątki statku". Podleciałem jeszcze bliżej, aż odległość pomiędzy mną i namierzonym obiektem wyniosła 5 (pięć) metrów. Tyle tylko, że przede mną nic nie było. Komputer namierzał obiekt, którego śladu przede mną nie było, nawet poświaty, konturów, niczego. Mogłem przez to przelecieć, ostrzelać - bez efektu. Zupełnie jakby tym obiektem było coś wielkości piksela.

No może nie do końca bez efektu, zrobiłem jeszcze parę screenshotów, a wtedy po chwili komp dostał zadyszki i zwolna zawiesił się na amen. Pomógł restart kompa.

Miał ktoś coś podobnego w swojej grze?

[Yacek]

Tak, niewidzialną stocznię Xenków, była na mapie sektora, a mogłem przelecieć przez nią na wylot, nie wiedząc nawet że już ją minąłem. Statek Castrum z poleceniem "Atakuj" latał koło niej i nie wiedział co zrobić, ale jak wyskoczyłem z tego sektora to ją rozwalił, przynajmniej zameldował mi o tym i stocznia znikła.

[S11]

A nie miałeś problemów technicznych z kompem, mój się zawiesił kompletnie .

Zaraz zobaczę czy mi czegoś z sejwami nie pokręciło.

[Yacek]

Nie, żadnych. Więc pewnie sytuacja podobna, ale powód wystąpienia bugu inny.

[LeWaR]

Miałem podobne problemy ze statkami wielkości pixela. Nic nie pomagało.