Wasze komputery ? Nostalgia zone.

[Sorkvild]

Jak wiadomo kazdy z nas od czegos zaczynal jesli chodzi o komputery domowe.

Wpisujcie swoje maszyny i historie z tamtych niepowtarzalnych czasow;)

Moja przygoda z komputerami zaczyna sie gdzies w 88-89. Wowczas chodzilem do kolegow, ktorzy mieli komputery niezle jak na tamte czasy, byly to Atari 800XL, ZX Spectrum (mistrz!!!) oraz slabiutkie Commodore C16 z procesorem 0.89.

W roku 1990 dostalem porzadny komputer - Atari 65 XE, ktorego wspominam z wielkim sentymentem. Gry wczytywaly sie dosc dlugo jesli chodzi o kasety. Niektore nawet potrafily wczytywac sie 2-3 godziny, i nie bylo zadnej gwarancji, bo gra pod koniec loadingu potrafila sie zawiesic Ogolem to byl fajny czas. Atari posiadalo swietne mozliwosci jesli chodzi o programowanie w latwym jezyku Basic. Zdolnosci dzwiekowe tego komputera byly zadziwiajace! Mankamentem bylo tylko to dlugie wczytywanie gier. Na polskim rynku jesli chodzi o granie swoje pietno i wklad maja dwie wazne firmy - LK Avalon, ASF oraz Mirage. Wydawali swietne i oryginalne gry w przystepnych cenach. Bardzo szybko tych gier zaczeli zazdroscic Commodorowcy.

Gry kupowalo sie na bazarach, gieldach i salonach komputerowych. Oczywiscie wszytsko to byly legalne kopie pirackie. Nikt sie nie czepial tego w postkomunistycznej Polsce. Jednym slowem biznes kwitl. Polski kapitalizm zrodzil sie na bazarach i polowych lozkach

Rok pozniej doznalem szoku. Kilku kumpli mialo niesamowicie rzeznicki komputer - Amiga 500 tudziez 600. Tu nie bylo co porownywac tego do Atari 65. Atari moglo wowczas konkurowac z Commodore C64. Amiga to juz byl TOP. Cos jak dzis porownac Konsole PS3 do komputera sprzed 8 lat.

Rok 92-93 (nie pamietam dokladnie). Pierwszy Pecet. 386 DX (33Mhz) 4 mega ramu. Dysk Twardy 80 Mega. System DOS oraz Norton Commander. Pozniej doszedl Windows 3.11. Tu sie wszytsko zaczelo. Mnostwo super gier, ktore do dzis mam na dysku! ( Prehistorik, Wolfenstein, Syndicate, Worms, Doom, Ufo, Transport Tycoon, Indian Jones, Sectret of the Monkey Island, Larry i wiele innych super przygodowek). Wraz z pojawiem sie peceta wzrosla w sposob znaczacy moja absencja na lekcjach Wowczas mozna bylo dolaczyc do elitarnego grona posidaczy Amig i Pecetow. De facto miedzy tymi dwoma grupami byla duza rywalizacja i jad. Cos jak Pecetowcy vs Konsolowcy dzis.

[ROK 1993. Wazna data. Pojawilo sie najlepsze w histroii czasopismo o grach - SECRET SERVICE]

1995. Pentium 100. Hmm. Duke Nukem zatkal amigowcom gebe. Tyle w tym temacie. Od tego momentu dni Amigi byly juz policzone. Rok pozniej upgrade do P166, co dawalo niezlego kopa. No i juz od tego okresu byly ciagle rozbudowy i wymiany.

Na dzien dzisiejszy planuje reaktywacje w temacie Atari. Zostalo mi sporo gier z tamtego okresu. Emulator na PC jakos sie nie sprawdza, niby to samo ale nie to samo;) Brakuje kaseciaka i centralnej jednostki oraz zasilacza na ktorych mozna bylo przygotowywac gorace posilki. Ze swoich obserwacji widze, ze takie stare maszyny wlasnie zyskuja sobie popularnosc.W zalewie tej growej konfekcji ludzia cenia sobie te korzenie i te proste gierki, podobnie jak stare dobre trampki "pepegi".Old school rzadzi.

Caly postep jest niesamowity. Co mamy dzis, a co mielismy 20 lat temu. To samo powiemy za 20 lat, az jest to niewyobrazalne jak bedzie wygladal komputer pc i jakie bedzie mial on mozliwosci za te 20 lat.

"Nikt nigdy nie będzie potrzebował więcej niż 640 KB. RAM" ?

[Kunzite]

Moje początki były podobne jak powyżej. Tylko że pierwszym komputerem własnym (tj. brata ) było Commodore 128. To był sprzęt, z którym ówczesne Atari 800xl się nie umywało (zrobiliśmy swego czasu turniej szachowy z sąsiadem i niestety Atari się pogubił i przegrał). Co do dźwięku to też bez porównania bo choćby 4-kanałowy dźwięk dawał spore możliwości, a trochę siedziałem w tym i programy do tworzenia muzyki były używane na co dzień) Oczywiście magnetofon do tego (w tym że w systemie "turbo" czyli koło minuty na program) a i potem stacja dysków 5 1/4". Później była Amiga 1200 i pierwsze dyskietki 3.5".

Potem brat był w liceum i kupił pierwszego pentiuma 120mhz, a ja jak uzbierałem ze stypendium naukowego to kupiłem pierwszy swój czyli celerona 333mhz. Do dziś z tego komputera została mi klawiatura Chicony swoją drogą na starego ps/2 czyli z przejściówką. Ale zmieniać jej nie zamierzam i nie wymieniłbym na żadnego Logitecha (choćby takiego z jakiego teraz piszę z pracy)

[LeWaR]

A pamiętacie amigowcy taki sajt: amiga.bydg.pl ? Niusy i inne ze świata tłumaczone i wrzucane po polsku?... Mam gdzieś jeszcze kopię serwerka....

[Riess]

A ja polecam zainteresowanym ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=AknyR-kRvLc

[Sorkvild]

Co mieliscie, przyznac sie i to juz

[Yacek]

Pisałem, miałem:

Liczydło drewniane

Kalkulator ELWRO

ZX81

IBM 286

A potem to już poleciało z górki.

[psorek]

heh ja jestem z czasów, kiedy komputery miały już karty graficzne. Pierwszy, który pamiętam że miałem miał chyba 64mb ramu i 16mb karty graficznej, do tego procek poniżej 0.5 GHz... Potem to z górki, tzn 256mb->1gb ram + 64mb grafy i procek 1.4 GHz, potem tylko mój sprzęt obecny.