Riess Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 Trochę polityki dla odmiany. Godzinę temu CNN podało że grupa US Navy Seals przepuściła rajd na willę w luksusowej dzielnicy Abbottabadu, miasta w północnym Pakistanie, niedaleko granicy z Afganistanem. W wyniku trwającej 45 minut operacji i wymiany ognia zginął przywódca Al Kaidy, Bin Laden, jego syn i dwóch kurierów. Z drugiej strony jeden ze śmigłowców US rozbił się z podowu awarii. Mówią też że badania DNA potwierdzają że to on, a Amerykanie zbierają się przed Białym Domem i fetują.I teraz odstawiając na bok czy całą gadkę o zemście i sprawiedliwości którą właśnie serwuje FoxNews, czy uważacie panowie że to co się stało uczyniło nasz "zachodni" świat bezpieczniejszym? Sam myślę że Bin Laden stanie się męczennikiem wojny ze złym amerykańskim światem, zaś jego rola w Al Kaidzie od czasu wojny w Afganistanie była wyłącznie symboliczna, gdyż większość decyzji podejmowana była przez innych ludzi.To co się stało jest dla US sukcesem stricte propagandowym. Gadające głowy z Langley i Pentagonu będą mogły argumentować że miliardy dolarów wydane na przeczesywanie bliskiego wschodu nie poszły na marne (i zachować stołki), Obamie podskoczą słupki u republikańskich wyborców, a Irak i Afganistani jak znajdowały się w stanie wojny domowej, tak dalej będą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kedudg Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 A ja myślę tak : jeden terrorysta wydał drugiego dla własnego oczyszczenie, moim zdaniem to Kadafi podał na tacy Bin Ladena chroniąc siebie; Wszystkim wiadomo że Libia była wolna od al kaidy czyli Kadafi miał z nim układ takie przypuszczenie ale kontaktu nie zerwali teraz kiedy pali mu się grunt pod nogami szuka okazji aby wyjść z tej sytuacji możliwe że za cenę swojego życia może władzy, ale podejrzewam że dobrego azylu i dostatniego życia bez groźby że ktoś go dopadnie (ktoś to amerykanie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riess Opublikowano 2 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 Al Kaida z zasady nie ruszała krajów które uznawali za Muzułmańskie, zaś Kadafi w przeszłości wspierał antyzachodnie organizacje terrorystyczne... do czasu kiedy Amerykanie zrobili akcję odwetową za udzielenie wsparcia terrorystom którzy napadli na statek wycieczkowy i zabili amerykańskiego turystę. Wtedy zdał sobie sprawę że nie warto się w to bawić.O Kadafim jeszcze ciekawostka: czy wiecie że nim na skutek przewrotu objął władzę w Libii, kraj ten utrzymywał się ze sprzedaży złomu po armiach które walczyły tam w trakcie drugiej wojny światowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gleavess Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 A dokładniej był to złom po Rommlu A podobno Bin Laden zginął w jakiejś jaskini podczas bombardowania (jaskinia się zapadła). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 Ciekawe czy w naszych wiadomościach będą o tym trąbić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yacek Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 Trąbią.A nie kojarzycie niedawnej ucieczki kilkuset więźniów z więzienia w Afganistanie. Może doszło do kontraktu: wolność więźniom za B.L. A ucieczka to tylko przykrywka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 Coś mi się nie chce wierzyć, że go tak dopadli. 45 minut wymiany ognia, nie zrobił sobie Binladen jakiegoś tunelu, coby zwiać w takim wypadku? Ale może był pewny siebie. Pewnie go za pieniądze wydali, albo to co Kedudg pisze Ale jeśli zginął i jeżeli Al-Kaida bardzo nie podupadnie po stracie swego wodza, to amerykańce mogą się szykować na krwawy zamach terrorystyczny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riess Opublikowano 3 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2011 Nie liczyłbym na to. Bin Laden od kilku lat pełnił w organizacji funkcję mentora. Doradzał dowódcom Al Kaidy jak organizować siatki terrorystyczne na bliskim wschodzie, i tyle. Po śmierci prawdopodobnie stanie się męczennikiem i jego śmierć zostanie wykorzystana przy rekrutacji nowych członków organizacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azakal Opublikowano 3 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2011 Osobiście uważam, że Al-Kaida nie podupadnie nawet jeśli on rzeczywiście nie żyje. W przeciwieństwie do organizacji terrorystycznych działających w drugiej połowie XX w. takich jak Baader-Meinhof (RAF), Czerwone Brygady czy IRA, Al-Kaida nie ma siedziby głównej w której rezydował Osama obmyślający plany zamachów. Al-Kaida to wielka międzynarodowa sieć drobnych komórek nie posiadająca scentralizowanego zarządu. Każdy muzułmanin dokonujący zamachu był, lub mógł być jej członkiem. Al-Kaida to idea i jako taką bardzo trudno ją zniszczyć. Śmierć Osamy może tylko ją wzmocnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kedudg Opublikowano 3 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2011 Witam moim zdaniem teraz al kaida zostanie rozdarta przez walkę o schedę po osamie w ten sposób zostanie całkowicie zmarginalizowana, i na pewno nie zachodzi tu zasada umarł król niech żyje król. Co nie znaczy że nie będzie terroru na świecie ale już nie ma głównego ideologa, który chcąc nie chcąc stał się konsolidatorem wszystkiego co radykalne. Teraz chłopcy będą sobie rwać włosy z głowy aby jak najwięcej tej spuścizny dla siebie przygarnąć, oczywiście jest to tylko moja opinia, która może się sprawdzić ale wcale nie musi najbliższe lata pokażą co to będzie i na pewno nie będzie to 10 lat już po dwu do trzech lat i będzie inna rzeczywistość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melkor Opublikowano 3 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2011 Mnie się wydaje że Bin Laden po prostu nie był już potrzebny amerykanom i go zabili...pamiętam jak w telewizji runęły obie wierze, wtedy wierzyłem w te papkę którą podawała telewizja o terrorystach o zamachach itd. Amerykanie potrzebowali po prostu pretekstu do wywołania wojny, pewnie powiedzie że mam nie po kolei w głowie ale czarno myśląc przypuszczam, że sam rząd USA zorganizował atak na WTC i pentagon - jakie mieli by korzyści z tego i wywołania wojny? do końca nie wiem ale zobaczcie że amerykanie są teraz wszędzie; dziś mają Iracką ropę ciekawe po co wyciągną łapy w przyszłości...czasami sam nie wiem w co wierzyć bo prawda jest taka że albo wszystko co mówią to kłamstwo albo wszystko jest takim jakie widzimy. Napiszcie co myślicie o filmie "11 września - niewygodne fakty" jest w nim dla was cień prawdy czy to po prostu gniot który ma wywoływać zamieszanie i podburzać ludzi? Napiszcie co myślicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Opublikowano 3 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2011 Ach, te teorie spiskowe Jak to po co łapy wyciągają, po libijską ropę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gleavess Opublikowano 4 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2011 Melkor przynajmniej w przypadku pentagonu się mylisz. Polecam obejrzeć ten filmik: The pentagon was not hit by a airliner. See for yourself Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melkor Opublikowano 5 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 @Renegade ja wcale nie mówię że w pentagon uderzył samolot tak jak w WTC. Filmik który podałeś jest wycinkiem z filmu który podałem wyżej i mówią tam dokładnie to samo że to nie mógł być samolot bo za mały otwór powstał w budynku, że nie zostało nic z rzekomego samolotu, i nie było opcji by delikatna konstrukcja jaką jest samolot przebił kilka warstw zbrojonego betonu który miał ileś tam metrów chyba. Jeśli nie oglądałeś to zobacz klik chyba w 13 minucie już mówią o pentagonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arw1 Opublikowano 13 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 Wiesz co? Mają rację. Różnica wynosi ok. 2-3m. tzn odpowiednia wielkość pocisków typu Tomahawk. Mogli co prawda użyć średniej wyrzutni rakiet, ale to by było bez sensu- za duża odległość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.