Skocz do zawartości

g371n

Members
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia g371n

Kadet

Kadet (1/14)

0

Reputacja

  1. g371n

    Homeworld

    Dokładnie! To najbardziej klimatyczna gra w jaką kiedykolwiek grałem. Muzyka naprawdę jest niesamowita. Ja się czułem samotny przez większość Cataclysma. To było jak odyseja kosmiczna jeśli nie lepiej. Z tym zaczynaniem bez przerwy to i ja tak miałem. Ten głód na te klimaty był nie do odparcia. Aż chciałoby się zrobić moda do X3 w którym wszechświat naprawdę byłby kompletnym nieznanym ale tyle wiem o modowaniu... Co innego z jakąś ekipą a co innego samemu. Zdecydowanie brakuje mi umiejętności w tym zakresie. Douczyć się to nie problem ale samemu wszystkiego nie ogarnę. Ciekawe czy ktoś jeszcze w to grał.
  2. g371n

    Homeworld

    I to jest właśnie piękno Homeworld. Podobnie było w Cataclysm i to dodawało niezłego smaku. Nie ma to jak bronić się resztkami ale ostatecznie dać radę i pójść dalej. Kiedyś też na to narzekałem ale w końcu musiałem przyznać że to było to za co tą grę uwielbiałem. Pamiętam jak pogrywałem w Cataclysm. Szczególnie jedna misja gdzie przylatywał Bentus (kiedyś ich zaatakowałem po czym zostałem pokrojony ). Jaka tam była sieka! A ja jak wieśniak nie mając co rzucić do walki i ledwo co broniąc samego siebie ale kuurde ile emocji! Misję w końcu przeszedłem. Nie tak jak chciałem ale co z tego? Miałem niezły ubaw ledwo broniąc swojego statku. Swoją drogą w H2 jest ponoć misja w której przeciwnik ma jakieś dwa razy więcej statków od ciebie. Słyszałem od jednego gościa że próbował edytować save i zwiększyć se liczebność swoich wojsk. Wszedł do gry i komp miał jeszcze więcej jednostek. Dokładnie 2x tych samych co gracz. Miał wtedy może z 200 ciężkich krążowników przeciwko sobie? Nie pamiętam ale wnioskuje że miał większe szanse bez edycji.
  3. g371n

    Homeworld

    Trochę dziwi mnie że ta gra się tutaj nie pojawiła w swoim temacie. X3 podoba mi się za to jak jest rozbudowany. Można w nim robić wiele rzeczy i to jest fajne. Jednak ma dla mnie jedną olbrzymią wadę. Kompletnie nie czuję w nim klimatu. ;/ Tak się zastanawiałem czemu Homeworld miał dla mnie niesamowity klimat który uwielbiam a którego brakuje w X3 i doszedłem do wniosku że to kwestia nieznanego. W X3 cały wszechświat jest odkryty i zamieszkany a w Homeworld robiło się skoki "gdzieś w wszechświecie" do zupełnie nieznanych miejsc w przestrzeni kosmicznej często bez planet. Misje polegały na naprawdę heroicznych wyczynach lub właśnie odkrywaniu nieznanego i tajemniczego. W X3 fabuła zdawała się być kompletnie wykastrowana z tej heroiki. Do tego X3 jest pozbawiony tajemniczości. Po za tym muszę przyznać że zupełnie nie podoba mi się wygląd kosmosu w X3 a te planety zbyt blisko siebie też są dla mnie rażące. O wiele więcej klimatu miał dla mnie kosmos w Homeworld. A jak wy się na to zapatrujecie? Graliście w Homeworld?
  4. Witam wszystkich. Nie wiem czy przypadkiem podobnego tematu nie było na forum Egosoftu ale z racji że wyszukiwarka mi nie działa postanowiłem zaoszczędzić czas licząc że w razie czego ktoś mnie skieruje do odpowiedniego tematu. W X3 gram krótko więc jestem nowy i wiele jeszcze nie wiem. Udało mi się zdobyć Xenońskiego XL jak podgryzałem Xenonów w jednym z ich sektorów. Od razu wrzuciłem mu napęd skokowy i ogniwa żeby zwiał przed pościgiem. Przesiadłem się w nową maszynkę i jestem bardzo zadowolony (wcześniej latałem Pir. Nova Ścigacz). Pojawił się jednak pewien problem. Odkąd w nim latam to ciągle zmieniają mi się parametry przyjaciel-wróg i na przykład lecąc w przyjaznym sektorze nagle widzę wrogów w na przykład Boronach. Zdarzało mi się to z Boronami, Argonami i Teladianami (z tymi ostatnimi częściej chyba). Chyba zanim zaczęło mi się to dziać rozstawiałem zaawansowane satelity w sektorach Splitów. Wie ktoś z czym mam doczynienia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...