Skocz do zawartości

Avatary


Azakal
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Fakt, fabuła dosyć płytka często porównywana do amerykańskiej interwwencji w Iraku. Jednakże ja bym ją prędzej porównał do zabijania Indian w okresie konkwisty jak i w XIX i XX wieku na terenach Ameryki Północnej. Pomimo pewnej sztampowości film jest genialny i nie myślę tu tylko o stronie wizualnej, która de facto po prostu powala na kolana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubie patosu i tego bombastycznego zadecia (oraz zbawcow swiata kinowego - US Marines) w hollywoodzkim stylu. Sama fabula jest oklepana i mozna odniesc wrazenie, ze juz sie gdzies to widzialo.

Zwyczajnie ma byc patos i kopara w dol, sam scenariusz i gra aktorska schodzi na dalszy plan, zas gore bierze sztucznosc z komputera jak i zwykle igranie emocjami widza.

Jesli pomyslec, ze kino mainstreamowe obierze tylko taki kurs za 10 lat i wszytskie filmy beda komputerowo generowane to ja dziekuje.

Czlowiek nie po to chodzi do kina by zachwycac sie efektami, a potem sie tym podniecac cala droge do domu, ide do kina obejrzec emocje i celuloidowy teatr, ktorego ostatnio jest jak na lekarstwo.

Przyznam szczerze, poszedlem by zapoznac sie z 3d i co oferuje. Robi to duze wrazenie, az sie chce tego zlapac wszystkiego. Wiadomo tu film robi wrazenie, bo pierwszy. Pozniej juz bedzie to tylko rutyna. Zachwycaliśmy sie Matrixem i Wladca Pierscieni, nastepne filmy jak Troje i inne szlo sie ogladac, ot bo mozna obejrzec, obejrzec wtornosc efektow, komputerowe batalie i gumowe tlumy. Z tego wszystkiego dobra byla jeszcze Angelina Joile i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zwyczajnie ma byc patos i kopara w dol, sam scenariusz i gra aktorska schodzi na dalszy plan, zas gore bierze sztucznosc z komputera jak i zwykle igranie emocjami widza.

Nie do końca. Jak już napisałem, uważam Avatar za świetny film nie biorąc pod uwagę strony wizualnej. Patos rzeczywiście tu jest i to w ilościach hurtowych ale mnie to akurat w tym filmie nie razi. Co do igrania emocjami również się zgodzę, jednakże albo w Avatarze zrobili to tak dobrze, albo ja jestem taki płytki bo z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że ten film jest niesamowity. Jeszcze kilka godzin po obejrzeniu snułem dywagacje na temat charakterów i motywacji głównych bohaterów a to chyba coś znaczy, bo nie często mi się to zdarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pominę ten idiotyzm z rasistowskim wydźwiękiem w filmie...

Zgodzić się natomiast mogę z Azakalem. Przed obejrzeniem filmu dziwnie przysłuchiwałem się dywagacjom mojego brata. Co chwila mi opowiadał o tym filmie, o postaciach, o świecie, o strukturze plemienia Na'Vi, itd. itd. Chwalił się nawet, że kupił sobie książkę i czeka na soundtracka 😛. Naprawdę w tamtym czasie za to, co robił, trochę nabijałem się z niego.

Aż w końcu nie poszedłem sam do kina... Nie powiedziałbym, że palma mi odbiła, nie wieszam sobie plakatów nad łóżkiem z postaciami z filmu, i nie mam zamiaru kupić książki, a tym bardziej gry 😎. Jednakże po wyjściu z sali kinowej trochę czasu poświęciłem (nie wiem, chyba mimowolnie) na analizę fabuły, analizę zachowań postaci, a to wszystko wiązało się z tym, że co chwila przypominałem sobie te piękne scenerie, które zostają w głowie na długo.

Przyznam się także do tego, że poleciała mi kilka razy łza podczas oglądania Avatara. To już coś znaczy, przynajmniej dla mnie.

Zapewne tego filmu długo nie zapomnę, aczkolwiek nie był on najlepszym, jaki oglądałem w swoim życiu 😎.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

nie mam zamiaru kupić książki, a tym bardziej gry

Nie wypowiadam się co do książki bo jej nie znam ale co do gry zgadzam się z Tobą w stu procentach. Na fali zafascynowania Avatarem, ściągnąłem sobie demko tej gry, będącej podobno prequelem co do wydarzeń przedstawionych w filmie. W skali 1 - 10 to demo otrzymałoby ode mnie minus 50. W taki chłam chyba nigdy nie grałem. Biegniesz przez dżunglę tylko po to żeby coś włączyć lub przestawić. Po drodzę atakują Cię plujące kwasem roślinki, dziwne pieski i od czasu do czasu coś większego. Po prostu żenada. Obejrzałem parę gameplayów na You Tube i widać, że pełna wersja oferuje to samo co demo (no wiadomo że więcej poziomów a tym samym większa nuda 😛 )

Można było zrobić fajne RPG, a tak to tylko kolejny zmarnowany potencjał. Sam pomysł nie wystarcza, trzeba jeszcze umieć go zrealizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie film był fajny takie oderwanie się od rzeczywistości, do innego świata czasem pod wpływem tego że ten świat w filmie był taki ładny pomyślałem że zostawił ten nasz świat z kłopotami i problemami i przeniósł się tam. 😛 😎 .Film ten według mnie jest warty biletu na seans w 3D, i daje prawie 3 godziny oderwania się. Polecam ten film 😎 😎 😀 . Ale niech każdy obejrzy sam i wtedy oceni i się wypowie. 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jak dla mnie film był fajny takie oderwanie się od rzeczywistości, do innego świata czasem pod wpływem tego że ten świat w filmie był taki ładny pomyślałem że zostawił ten nasz świat z kłopotami i problemami i przeniósł się tam.

Dokładnie myślę tak samo. Jako, że film w bardzo wiarygodny i dokładny sposób ukazuje tamten świat (piękny świat) człowiek ma ochotę przenieść się tam i zostać na stałe. Dodatkowo pomaga w tym długość (prawie 3 godziny) i jakość przedstawionych obrazów, zwłaszcza w 3D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jagodo, naprawdę zachęcam do obejrzenia filmu, tak, by wyrobić sobie o nim własne zdanie.

No na pewno go obejrzę, myślę że na weekend wybiorę się do kina, na ten film.

A co do książki hmmm... na pewno też ją przeczytam. Książki zawsze są lepsze od filmów, w całym moim życiu tylko dwie książki nie przypadły mi do gustu i były gorsze od filmu "Pojutrze" i "Pasja". Może dlatego że książki powstały na podstawie filmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie tego rasizmu raz jeszcze. Do diabla za cholerna poprawnoscia polityczna! Najlepiej wedlug co niektorych, jakby Navi byli biali, zas Mesjaszem bylby czarnoskory afroamerykanin (w tej roli niezastapiony superheros Will SMith) . Niczym Obama i te biale baby zapatrzone jak w swietego, trzymajace transparenty z napisem "hope".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Odnosnie tego rasizmu raz jeszcze. Do diabla za cholerna poprawnoscia polityczna! Najlepiej wedlug co niektorych, jakby Navi byli biali, zas Mesjaszem bylby czarnoskory afroamerykanin (w tej roli niezastapiony superheros Will SMith) . Niczym Obama i te biale baby zapatrzone jak w swietego, trzymajace transparenty z napisem "hope".

Dobrze podsumowane.

Ja chciałbym też rzec, że nie widziałem ani jednego ujęcia z czerwoną flagą w białe paski (albo na odwrót? 😛 ) z gwiazdkami. Oby inne hamerykańśkie produkcje podłapały ten temat z Avatara. (Oczywiście dygresja z wojny w Afganistanie/Iraku jest w filmie, ale też można ją na kilka sposób interpretować).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...