Skocz do zawartości

Bez Sensu - opowiadanie


Gother
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień 1

Lecąc moją Novą kupioną z bazaru od Pażdziocha za 2 litry gwiezdnej wódki udałem się do sektora Avarice. Wylądowałem w jakieś opustoszałej stoczni i spojrzałem przez okienko mojego statku i zobaczyłem nowiutkiego, pachnącego świeżością Hyperiona. Postanowiłem go przejąć, bo nie będę siedział cały czas w tej Novie.

Szybko złamałem zabezpieczenia Hypcia i przejąłem go. Lecz w owym statku były zapisane informacje o jego poprzednim właścicielu. Nie było zapisane jego

imienia, ale to że pochodzi z Ziemi i kilka innych drobnych informacji. Za dużo tego nie było. Najbardziej zdziwiło mnie jednak to, że toaleta w Hyperionie

była całkiem nowa. Kupiona dosłownie kilka dni temu. Nagle zauważyłem, że z bramy skokowej wyleciała Pantera. Nie była zbyt przyjaźnie nastawiona, więc

uciekłem ile sił w napędzie skokowym do Argon Prime. Zauważyłem, że w w moim statku są zainstalowane działa akceleratorowe, którymi problem uszkodzić

kosmiczne muchy. Natychmiast udałem się do hipermarketu i nabyłem pulsacyjne działa fotonowe. Zdziwiłem się, że będą działać na statku M6, ale jeśli polecała

je pani Ewa Taniowicz, to nie szkodzi spróbować. W dodatku były w promocji "kup jedną sztukę, zapłać jak za dwie". Moje nowe działa spisywały się wspaniale.

Poleciałem następnie do doku zaopatrzeniowego, aby zaopatrzyć się w rakiety Moskito. Ponoć osoba która stworzyła te rakiety wyruszyła na planetę

"Czarnoblond", aby zmierzyć się z hordami zombiaczków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 2

Właśnie na planecie Argon Prime zbliżał się poranek. Jako iż nie przespałem całej nocy udałem się do hotelu i poszedłem się przespać. Gdy się obudziłem zauważyłem ludzi uciekających w popłochu do swoich statków kosmicznych. Spojrzałem w górę i zobaczyłem ogromną flotę xenonów. Szybko wsiadłem do Hyperiona i poleciałem na orbitę

planety. Argońska flota właśnie walczyła z xenonami. Po chwili do sektora wleciał xenoński niszczyciel planet. Argoni wysłali komunikaty do wszystkich ras z Uniwersum X i

próbowali odwrócić uwagę niszczyciela do czasu przybycia wsparcia. Ja szybko udałem się na Ziemię do Wrocławia, aby prosić Pażdziocha, aby ten użyczył swojej ogromnej

floty składającej się z UFO. Później udałem się do Terrańskiej stoczni i gdy chciałem kupić tamtejszą Valhalle potrzebowałbym aż 30 litrów khaackiej wódki. Oczywiście

nie zgodziłem się. Niestety wszystko u terranów kosztowało khaacką wódkę, więc skoczyłem po nią do sektora robali (khaaków), zabierając oczywiście Beara Gryllsa. Gdy

wylądowałem w khaackiej wytwórni wódki robale przestraszone, bo zobaczyły Beara oddały cały zapas wódki za darmo. Grylls nie chciał wracać, bo mówił, że musi zjeść obiad. Szybko udałem się do terrańskiej stoczni i nabyłem tamtejszego Tyra. Wszyscy szykowali się do wojny. Wszystkie rasy, wszystkie splickie rodziny i wszystkie

wielkie korporacje.

- Flota Pażdziocha - 1000 UFO, 40 fregat

- Flota argonów - 1 okręt flagowy, 41 niszczycieli, 33 lotniskowców, 756 myśliwców, 108 fregat

- Moja flota - Tyr, Hyperion, Nova

- Flota splitów - 1 okręt flagowy, 82 niszczycieli, 14 lotniskowców, 892 myśliwców, 173 fregat

Pozostałe floty - nieznane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...