Skocz do zawartości

Co o tym sądzicie ?


Aldaran
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może mieli by coś w rodzaju żyroskopu by to stabilizować.

A z tym wiadrem to był tylko przykład bo mówię tutaj o technologii modułu mieszkalnego. Zresztą my też używamy tego na swoich stacjach. Zgodzę się z Riess, że to jest bez sensu ale tylko wtedy gdy ,,obcy'' będą mieli inną budowę ciała lub chociaż bardzo odmienną od naszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Wystarczy. że spodek kręciłby się tylko w przestrzeni kosmicznej, bo na ziemi grawitacja już jest 😀

Poza tym pewnie obcy już dawno znaleźli nadprzewodniki, które nie wymagają jakichś specjalnych warunków.

Poza tym życie bez grawitacji nie tylko działa niekorzystnie na organizm ale również wiele czynności jest utrudnionych (np. korzystanie z kosmicznej toalety jest dużo bardziej skomplikowane, niż można by przypuszczać).

W sumie humanoidalna budowa ciała wg. mnie wskazuje na to, że ktoś miał słabą wyobraźnię ale w sumie to ma ona wiele zalet.

Ja wierzę, że obcy istnieją, bo jest tyle planet i gwiazd nadających się do zamieszkania, że szansa na to, że gdzieś, niekoniecznie w naszej galaktyce znajduje się obca cywilizacja wynosi niemal 100%. Ponoć nawet pod powierzchnią Marsa lub pod lodową skorupą Europy (księżyc Jowisza) może znajdować się życie.

I taka ciekawostka, wg. obliczeń pewnego szanowanego pana w naszej galaktyce może być ~10 cywilizacji rozwiniętych tak dobrze jak my lub nawet być 100-200 lat w rozwoju przed nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w sumie to oni już nas odwiedzają, pewnie zbierają o nas informacje, nie dziwie się, że nie wylądowali, nie przedstawili się i nie poszli na piwo, bo znając człowieka to zaraz by ich w laboratorium zamknęli i badali. Swoją drogą Roswell bardzo mogłoby interesować obcych, ponieważ w pobliżu testowano radary, broń jądrową, prototypowe samoloty itd. itp., a wiadomo - awarie się zdarzają, no i w ten sposób mogli się rozbić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teorie teoriami, sami nie jesteśmy. Coś mało prawdopodobne by była tylko jedna planeta z tak bogatą fauną jak nasza. Al te statystyki ile by mogło być cywilizacji to paranoja już. Nie mają podstaw. Swoją drogą w dzieciństwie się naoglądałem filmów o obcych, i potem 2/3 życia bałem się że mi sonde analną wsadzom 😀 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrz na to z innej strony. Co robiliby ludzie, gdyby znaleźli planetę na której jest cywilizacja rozwinięta tak jak nasza i mieliby możliwość lotów załogowych na tę planetę? No właśnie. Najpierw by badali geografie planety, zachowania społeczne danej rasy itd. itp., nie zdziwiłbym się, gdyby obcy mieli dostęp do naszego internetu, a stąd można poznać nasz język i kulturę. Dopiero potem, po określeniu temperamentu rasy kultury i oczywiście języka moglibyśmy pomyśleć o kontakcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.02.2012 o 23:20, Medyk napisał:

W kosmosie są inne prawa fizyki. Owszem używa się siły odśrodkowej po to by na naszym ciele (dokładniej układzie kostnym) powstały obciążenia podobne do tych na ziemi. Bo inaczej by się wam bebechy rozlały i szkielecik skruszył.

Myślę że jedyny powód dla którego astronauci ćwiczą w przestrzeni kosmicznej jest powrót na ziemię. 😀 Szkieletu w kosmosie IMHO nie stracisz, on osłabnie bo nie musi kompensować ciążenia, ale ciągle będzie.

W dniu 8.02.2012 o 11:56, Renegade napisał:

Wystarczy. że spodek kręciłby się tylko w przestrzeni kosmicznej, bo na ziemi grawitacja już jest 😀

Bezmyślnie opieracie się na truizmach ignorując szczegóły, panowie.

Chodzi o to że jeśli spodek wirował by jak freesbie, pokład musiałby mieć całkowicie inny układ... działający przy sztucznej "grawitacji" generowanej przez ruch odśrodkowy, ale kompletnie bezużyteczny gdy mamy grawitację.

Oczywiście, można powiedzieć "ufoludki sobie przełączają" ale pamiętajcie że prostota rozwiązania jest ostatecznym celem każdej inżynierii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o to że szkielet stracisz. Astronauci chorują masowo na osteoporoze i inne choroby układu kostnego. Własnie dla tego muszą wracać na ziemie co pewien okres, bo gdyby siedzieli tam stale to w pewnym momencie nie mogli by już wrócić. Ponad to wchodzi też troszkę chorób układu krwionośnego. Nasz organizm nieradzi sobie z tym na dłuższą metę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.02.2012 o 12:04, BetonowaAnakonda napisał:

Ogólnie miałby problem bo chyba serce ma największe zaburzenia i to się wiąże z chorobami i śmiercią.

Znalazłem na stronie NASA podsumowanie problemów związanych z przebywaniem w niskiej grawitacji i można go podsumować następująco:

- Jeśli nie planujesz powrotu na planetę, nie ma problemu

- Pomijając układ kostny rekonwalescencja trwa tygodnie

Więc nie jest tak makabrycznie jak to przedstawiasz 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...