Skocz do zawartości

Kino i filmy tamże :)


S11
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ byłem w sobotę w kinie, zdecydowałem się polecić najnowsze dzieło ze studia Pixara, czyli WALL-E. Fajna opowiastka o sympatycznych robotach, z pozoru tylko jest bajką dla najmłodszych. Zawiera bardzo aktualne obecnie przesłanie, związane z zagospodarowywanie odpadów, ale pokazane w świetny i baardzo przerysowany sposób, bez zbędnego moralizatorstwa. Polecam zarówno młodym rodzicom z dziećmi, jak i młodym parom - są statki kosmiczne, strzelanie z laserów oraz miłość - czyli każdy znajdzie coś dla siebie, a szczególnie miłośnik sci-fi, chcący z ładniejszą połówką wybrać się do kina i nie spać 😆.

Co ciekawe na ulotkach reklamowych do filmu WALL-E jest napisane: W KINACH OD 18 LIPCA, a zaczęto go puszczać tydzień wcześniej 😆.

Edit: zapomniałem napisać, że film jest zdubingowany głosami Anny Dymnej, Danuty Stenki i Cezarego Żaka, ale moim zdaniem w profesjonalny sposób i nic w nich nie razi. Tym bardziej, że głosów jest mało, a w filmie dominują rozmaite dźwięki 😆.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 tygodnie temu byłem w kinie wraz z moją lubą. Wpadliśmy bez wcześniejszego planowania na co konkretnie idziemy. Do wyboru mieliśmy "Seks w wielkim mieście" oraz czwartą już część przygód znanego archeologa "Indiana Jones i królestwo kryształowej czaszki"... Zdania były podzielone, ja jako fan poprzednich części Indiany koniecznie chciałem zobaczyć "czwórkę". Niestety jednak moje uparte kochanie postawiło na swoim i ostatecznie oglądneliśmy pierwszą z tych pozycji (nawiasem mowiac to niech sie wypowie ktos kto widzial Indiane bo slyszalem rozne rzeczy, jedni mowia ze swietny, inni ze do kitu... jak to jest w koncu?😆)

Nie ma sie co czarowac... film typowo babski, ponoc zwiazany z bardzo dobrze przyjetym serialem, ktorego nie ogladalem, jednak nie bylo to konieczne. Na poczatku filmu przedstawiony jest ogolny zarys sytuacji, wiec nie trzeba byc starym wyjadaczem odcinkowej wersji, zeby polapac sie w fabule. Mimo tego, że to zdecydowanie nie mój typ filmu, mile się rozczarowałem. Spodziewałem się nudnego filmu o miłości, wyszła całkiem niezła produkcja. Dużo śmiechu i całkiem przyzwoita historyjka (choć troszkę oklepana).

Kawalerom młodym i starym nie polecam 😆, ale jeżeli ktoś z was chce zabrać dziewczynę lub żone do kina, która jeszcze w dodatku widziała serial, będzie to na pewno dobry film, a przy okazji panowie nie zdechniecie z nudy 😆.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hmmm... byłem parę dni temu na Wall-E'm i muszę przyznać szczerze, że wg. mnie jest to chyba najlepsza animacja pixar'a jaką w życiu widziałem! 😀 Jak Sau pisał, jest tam wszystkiego tak po troszeczkę i pomimo iż tekstów mówionych nie ma tam wiele, za to jest bardzo fajny przekaz podany w przystępnej formie i dla małolata i dla staruszka. 😀 Polecam każdemu ten film, kto nie obejrzał go jeszcze.

Dodatkowo dane mi było też odwiedzić kino na Kung Fu Pandzie... Też fajny filmik i niezła komedyjka, ale o wiele bardziej przypadł mi do gustu Wall-E. 😀

Zdecydowanie nie polecam filmu Wanted z Angelina "Wielkie Wargi" Jolie... Tandeta na maxa, chyba jedynie gorszym filmie jakim widziałem w tym roku były Kroniki Mutantów, który był wyjątkowo tandetnym i niskobudżetowym sci-fi. 😀 A Wanted w ogóle jest złożony i ukazany, bez jakiegoś większego ładu i składu. Efekty niby są niezłe, ale bez jakiegoś polotu... Czasami ewidentnie kłują w oczy swoim brakiem stylu, daleko im do matrixa...

EDIT: Polecam także seansik Wall-E'go dla samej krótkiej animacji puszczanej przed filmem. 😀 Królik Presto rządzi. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

Królik istotnie fajnie zagrał 😀.

Niestety nie oglądałem Pandy ani Wanted, za to w niedzielę obejrzałem Mumię 3. Cóż powiedzieć, też tandeta, raczej nudnawy i kiepsko zagrany, nieścisła fabuła, pełna niedopowiedzeń i niekonsekwencji (choćby super terakotowa armia, rzekomo nieśmiertelna, która ma podbić świat, a której żołnierze rozstrzaskują się w drobny mak z jednej rewolwerowej kuli). Trochę to kino przygodowe, trochę melodramat, trochę obyczajowy, a trochę kroniki Narnii 😀, ze śnieżnymi Yeti, smokiem trójgłowym, jakimś straszydłem ala wilkołak, nieśmiertelnymi postaciami żyjącymi po 2 tysiące lat itp. Za mało tego muminego klimatu i wydaje mi się, że jakoś w ogóle tematyka mumii pasuje do starożytnego Egiptu o całe lata świetlne bardziej niż do starożtnych Chin.

Całość jedzie oczywiście na sławie poprzednich dwóch części. Mam wrażenie, że reżyser (niestety - Rob Cohen, a szkoda że nie Stephen Sommers) chyba nie wiedział jak wszystko zgrabnie złożyć do kupy. Mamy fajne zrobione sceny batalistyczne, walki przeróżne, ale zaraz potem zwrot na ckliwe scenki między ojcem i synem albo mężem i żoną, którzy usilnie chcą naprawić relacje w rodzinie, co okraszone jest nie przypiął nie przyłatał głupawymi gadkami. Bohaterowie ze stoickim spokojem, bez cienia zachwytu stają przed widokami, przy których większość z nas przynajmniej rozdziawiłaby buzię albo zajęczałaby z zachwytem, ale nie oni, starzy wyjadacze przecież nie jedną mumię w zyciu widzieli 😀. Jest np. obok źródło wiecznej młodości, nieśmiertelności, a oni siedzą sobie w grocie nieopodal źródła i nikomu nie przyjdzie do głowy żadna z tym refleksja. Zamiast tego syn mizdrzy się do mającej ponad 2 tysiące lat pieknej panny, serwując drętwe gadki, jak nie przymierzając do koleżanki ze szkoły i przeprasza mamę, że posądził ją o wskrzeszenie cesarza 😀.

Co juz od pierwszej sceny rzuca się w oczy, to drętwota partnerki Ricka O'Connella, granej przez Marię Bello. Jest po prostu beznadziejna i psuje cały klimat filmu. Zabrakło niestety bardzo fajnej odtwórczyni tej roli z poprzednich Mumii, czyli Rachel Weisz. Była troszkę naiwna, przez to komediowa, ale tak luzacko, zawadiacko, przy tym pełna wiedzy, taki typowy naukowiec bujający w obłokach. Nowa pani O'Connell jest sztywna jakby połknęła kij od szczotki i za nic nie wzbudza zaufania. Bliżej jej do filmów obyczajowych, angielskich dam dworu albo przykładnej żony, matki i kochanki 😀. Podobnie z synem, granym przez Luke Forda - jest płytki i moim zdaniem młodszy O'Connell w Mumii 2 była zdecydowanie lepszym aktorem.

Na koniec sam cesarz - szkoda mi grającego go Jeta Li. Dobry aktor, którego bardzo lubię za świetną rolę w Hero, a którego ten film na pewno nie rozwinie. Przykro było patrzeć jak się starał, ale przy takim scenariuszu talentu za dużo pokazać nie mógł.

Podsumowując, w skali od 1 do 10 dałbym filmowi 5, może 6, głównie za efekty specjalne i nawiązanie do historycznego dziedzictwa Chin, choć nieco za bardzo popuszczono wodze wyobraźni. Cesarz zmieniający się w smoka, potem w zwierzoludzia, cesarz który posiadł omiejętność opanowania żywiołów wody i ognia (temu tez poświęcono tylko chwilkę, za krótko, bo zdać sobie sprawę z tych mocy, a mogłoby być lepiej), w końcu zachwieje się, gdy starszy O'Connell (tez człowiek wielkiej siły, skoro cesarz-smok obija go, a on nawet nie draśnięty) sieknie go dwa razy "z czoła" 😀. Poza tym fajnie też wyglądał podest w grobowcu, który wyjeżdżał na linach do góry - podłoga była z desek, które dziwnym trafem przetrwały, gdy sam grób miał mieć ponad 2 tysiące lat. Kiedyś budowano mocne deski 😀 .

Na koniec mała refleksja. Temat pierszego cesarza Chin, znanego okrutnika, wystawiającego do boju półmilionowej wielkości armie, który wojskami zjednoczył chińskie prowincje w jedno państwo, za którego rządów niewolnicy zbudowali Wielki Mur, masowo przy tym ginąc, tenm temat jest obecnie dość żywy. Niedalej jak wczoraj Dwójka nadała bardzo ciekawy fabularyzowany dokument o tym cesarzu, oczywiście przedstawiając go jako człowieka, nie półboga. Co ciekawe jednak naukowcy dotarli do wielkiego kompleksu i grobowca cesarza, ukrytego pod wielką górą, ale do dziś nie otworzyli go. W ciekawy sposób w tym dokumencie opisane były dzieje samego cesarza i tajemnic, które szły za nim. Tajemniczych budów, wielkiej rzeszy uśmierconych przezeń ludzi, sposobów na odkrycie tajemnicy nieśmiertelności, a także właśnie owych tajemniczych, rozległych budowolach, składających się na miejsce spoczynku pierwszego władcy Chin. Naukowcy przekonują, że armia terakotowa została zbudowana, aby chronić cesarza w zaświatach, bowiem obawiać się on miał podobno duchów uśmierconych przez siebie ludzi. Armia ta była ledwie małym elementem owej nekropolii, której zwieńczeniem miał byc grobowiec wielkości boiska piłkarskiego.

W sumie więc moim zdaniem film Mumia 3 mógłby byc zrobiony z większym polotem, gdyby skupiono sie bardziej na realizmie i warstwie historycznej, a nie ładowano maszkar i efektów ile wlezie. Szkoda, że bliskie spotkanie z chińską mumią nie było tak rewolucyjne jak spotkanie z mumia Imhotepa, którą zawsze milo jest obejrzeć po raz kolejny i kolejny 😀.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż można powiedzieć Sau. Pierwsza część Mumii również nie należała do arcydzieł. Zawiedli się ci którzy liczyli, iż będzie to godny następca oryginału z 1932r w którym to główną rolę odtwarzał Boris Karlof. Grozy w remaku tyle co nic zaś całość zmierza w stronę nie do końca zrozumianej groteski. Brendan Frasier bardziej nadaje się do roli Jaskiniowca z Californi niż bohatera ratującego świat przed dziesięcioma plagami egipskimi. Z niewiadomych przyczyn film firmowany był jako kino przygodowe podczas gdy z takowym ma niewiele wspólnego. Jednakże pomimo tego odsłona Mumii z 1999r stanowiła całkiem przyjemną dla oka parodię różnych gatunów filmowych (przygodówki również).

Kolejna część nie dość, że nie trzymała, niezbyt zresztą wysokiego poziomu poprzedniczki, to jeszcze bardziej go zaniżyła (niedorobiony komputerowo Król Skorpion, chaotyczna fabuła). W związku z tym poprzeczka nie była ustawiona zbyt wysoko. Niestety twórcy części trzeciej nie poradzili sobie nawet z tym, tworząc niedorobiony obraz nędzy i rozpaczy filmowej nastawionej tylko i wyłącznie na zyski. I choćby przez całe 125 minut filmu Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka oglądalibyśmy wielką parującą kupę to film i tak się zwróci z nawiązką, gdyż reklamowany jest jako wielki przebój lata i musi nim być. Kampania reklamowa czyni cuda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W weekend byłem w kinie Cinema City Imax w Warszawce, na Mrocznym Rycerzu czyli nowej odsłonie kultowego Batmana 😀.

Z czystym sumieniem polecam film wszystkim fanom mocnego i inteligentnego kina dobrej akcji. Film ma mocne podłoże psychologiczne, a walka dobra ze złem pokazana jest naprawdę w ciekawy sposób. Nie nudziłem się ani przez chwilę, poczynając od pierwszych akordów, kończąc na ciekawym finale, film trzyma w napięciu i nie puszcza 😀. Dobre kino na koniec lata.

Ale koniecznie na gigantycznym ekranie w Imax - polecam, bo wrażenia są niesamowite.

Niestety cena biletu aż 28 zł., w normalnym kinie 25 zł. Jednak było warto 😀 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

To prawda, drogie są multipleksy, a w weekendy bezczelnie droższe niż w tygodniu. Dlatego przestałem chadzać do kina tak często jak kiedyś. Wawka do tanich nie należy 😉.

Dawno nie byłem (mały szkrab i brak niani 🙁 ) ale kilka lat temu Kinoteka oferowała niezłą kartę rabatową. Wycofali się z tej oferty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kino musi być blisko domu, żeby można było doń na szybko skoczyć, a najbliżej mam Cinema City w Sadyba Best Mall i ewentualnie Multikino na Ursynowie.

W sumie nawet nie wiem gdzie jest Kinoteka. W kinie innym niż multipleks byłem ostatnio z 10 lat temu, może więcej, może na studiach, była to chyba Luna albo Capitol. Wtedy były inne warunki cenowe, na kieszeń przeciętnie zamożnego żaka 🙁.

Oglądając zajawkę Hellboya zastanawiałem się, czy to takie efektowne widowisko bez głębszego podtekstu, czy może kolejna próba przedstawienia problematyki piekła i jego mieszkańców w takim lepszym, lekkostrawnym świetle, typowym dla obecnej filozofii Zachodu, które ma zaadaptować piekło w naszych umysłach jako coś niegroźnego i bajkowego. Diabelskim motywom w kulturze masowej ]😉 mówię stanowcze 😉 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, to już wiadomo, czemu moja noga tam nie postoi, bym musiał z 1,5 godziny nastać się w korku, żeby tam z prowincji dojechać 🙁.

A do Sadyby mam bezkorkowo 15 minut.

Właściwie to żałuję, że w multipleksach nie puszczają ciekawych ambitnych filmów, jak w mniejszych kinach, za jakieś małe pieniądze. Można by się kulturalnie przejść, wypić coś przed lub po, też gdyby się dało za małe pieniądze. Tymczasem w kinowym barze Nestea 0,5 l schodzi po 8 zł sztuka 😉 . A spróbuj człowiecze przemycić coś takiego z samu do kina. Obsługa czuwa z lornetką <_< .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Chyba nie widziałem w twórcach filmu nazwiska Grzegorza Lukasa 🤔 .

A oglądaliście Maxa Payna? Byłem wczoraj. Kino takie sobie zwyczajne, sensacja bez specjalnej głębi, ani nic nowego odkrywczego.

W grę nie grałem, więc nie mogę też porównać co lepsze - gierka czy film. Albo czy film był dokładnie w realiach gierki, czy raczej luźno, jak w DOOMie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
Cytat

District 9
Moon

dawno tak dobrych filmów nie oglądałem

A ja właśnie przymierzam się do obejrzenia tych filmów. Sądząc po Twojej opini warto 🤪

Cytat

A ja wszystkim polecam film "Knowing" czyli po polskiemu "Zapowiedź" - tylko jeden warunek - absolutnie nie czytac o czym jest ten film, zero null. Ja tak go właśnie obejrzałem i przez kolejnych parę godzin po obejrzeniu miałem kocią mordę.

Czytałem recenzję przed obejrzeniem a i tak miałem kocią mordę po filmie 😁

Obejrzyj Happening (200B), czyli po naszemu zdarzenie to dopiero kociej mordy dostaniesz. Moim zdaniem niesamowity film.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...