Skocz do zawartości

ACTA, XuDB i gorzkie żale


Riess
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

Czy to zagraża XUDB?

Odpowiedź jest prosta: nie, nie zagraża.

Ale ACTA zwyczajnie SSIE bo wymusza ściganie wszelkich naruszeń własności intelektualnych z urzędu i narzuca krajom które ją podpisały amerykańskie podejście do własności intelektualnej. Oznacza to na przykład "patenty na idee". Koncern farmaceutyczny dzięki ACTA może opatentować na swojej ziemi "leczenie ADIS przez zabijanie HIV w krwi" i na podstawie tego patentu ścigać konkurencję w każdym innym kraju który podpisał ACTA. W teorii jest super, odpada użeranie się z zagranicznym prawodawstwem. W praktyce taki patent blokuje wolny rynek i rozwój, bo daje jednej firmie eksluzywne prawa do ideii, a skoro my już mamy rozwiązanie a konkurencja nie może, to po co się starać?

Dla nas, ludzi w kraju który dopiero buduje swój przemysł technologiczny, oznacza to bycie na łasce zagranicznych molochów pokroju Apple, General Electrics czy innego Sony.

Drugi problem to właśnie ściganie wszelkich naruszeń z urzędu. Oczywiście ACTA pisana była z założeniem że w każdym normalnym kraju urząd uzna "za dużo z tym zabawy" i przerzuci odpowiedzialność na telekomy, ale w naszym pięknym kraiku zapewne skończy się powołaniem kolejnej armii urzędników, utworzeniem kolejnej agencji/biura do spraw zwalczania piractwa w sieci, podniesieniem vatu o kolejne kilka procent (w tym roku pewnie będę musiał odpuścić sobie studia z razji podwyżek które rząd dowalił mi poprzez uczelnię i rozkręcanie firmy) a przy okazji znając specyfikację rynku, oczywistym będzie że nasze telekomy będą odcinać niewinnych ludzi "bo tak", bo wysłał "ja gram na gitarce.mp3" i oni uznali że to złamanie prawa. Ci ludzie następnie aby odzyskać dostęp do sieci będą musieli spędzić kolejne 8 lat włócząc się po sądach i udowadniać naszemu betonowemu wymiarowi sprawiedliwości że się nie jest koniem. Zauważcie że w normalnym kraju sąd może powiedzieć prokuratorowi "daliście ze sprawą dupy, teraz będzie postępowanie przeciw wam" (vide sprawa DSK vs NYPD) a u nas mogą zamknąć na 4 lata w areszcie śledczym porządnego człowieka bo prokuratorowi Kaziek Meliniarz na przesłuchaniu powiedział "ten facet zabił!" a jak mu sąd powie że ten nie ma żadnych normalnych dowodów to prokurator i tak się będzie od decyzji sądu odwoływać do kolejnych instancji a na koniec włos mu z głowy nie spadnie i pewnie jeszcze dostanie promocję za wzorową pracę. A inne organizacje? Ile toczy się spraw gdzie po latach sąd najwyższej instancji podtrzymał wyrok poprzedników że np. US czy inny ZUS się pomylił a urzędniczy beton i tak powiedział "nie, mamy rację, sąd się myli, wyroku nie uznajemy!" i dalej robi jak uważa?

Już czwarty miesiąc kłócę się z TelePsem o to że skoro nie ma technicznej możliwości na Neo 6mb w mojej lokalizacji to niech mi włącza 2mb i się odczepią, a oni mnie zapewniają że tak, oczywiście, wszystko zostaje wyjaśnione a jak za dwa tygodnie dzwonię się dowiedzieć to wielkie zdziwienie bo przecież wszystko już załatwione albo "w systemie nie ma śladu". I jak widzicie wyjaśnianie u takiej instytucji że pliki były legalne? Nie da się, a jak wytoczysz sprawę to ci policja zrobi przeszukanie, zabierze wszystkie urządzenia elektroniczne które mogą przechowywać dane a jak będziesz miał cierpliwość, to może po 8 latach wyprocesujesz się o zwrot tego co zostało... a przy okazji zamkną ciebie bo polskie prawo ciągle nie zdaje sobie sprawy z istnienia wolnych/otwartych licencji. GNU GPL ma 23 lata ale nasz kraj ciągle rozumuje na zasadzie "legalne jak kupione i jest faktura", skazując ludzi za to że w ich domach znaleziono CD-R z Linuxem. Pisały o tym swego czasu media branżowe, ale żeby główne media coś wspomniały? Nie, ważne jest kto był a kto nie był w kabinie Tupolewa albo co kto komu odpalił na wiejskiej, albo dopalacze, strajk lekarzy, strajk farmaceutów. Tym czasem rząd polski sprzedaje dupy własnych obywateli zagranicznym korporacjom i nazywa to sukcesem. Skoro to jest sukces to może przepiszmy podręczniki aby zamiast okupacji niemieckiej i sowieckiej była epoka wielkiej prosperity naszej gospodarki? Wszak to co niemieckie firmy na kontrakcie z SS w naszym kraju budowały tego się 80% procentom populacji przed wojną zwyczajnie nie śniło.

Anonimowi to imho zbieranina dzieciaków którzy nie myślą dalej niż "komu dowalić jutro", robiąca szum podczas gdy kilku gości z faktyczną wiedzą i umiejętnościami "pod spodem" patrzy ile może nachapać dla siebie. Ich "protesty" mogą coś zdziałać w Szwecji albo innej Szwajcarii gdzie masz nowoczesne społeczeństwa obywatelskie a rządy działają na zasadzie kontraktu społecznego. A u nas? Co zrobisz Tuskowi za podniesienie podatków wbrew obietnicom wyborczym? Gówno mu zrobisz i gówno go obchodzisz. W USA chwycił byś telefon, zadzwonił pierw do niego, powiedział mu że złamał kontrakt zawarty gdy na niego zagłosowałeś, następnie zadzwonił do biura senackiego że wycofujesz dla faceta poparcie i przeliczyli by mu głosy. Jakby wystarczająco dużo ludzi zadzwoniło to partia wykopała by faceta i w polityce byłby spalony. A u nas rząd ma obywateli gdzieś. Wyleciała szopka o przyjaźni o powszechnej szczęśliwości ale podejście rządzących do rządzonych dalej to samo. Gosiewski proponował raz 20 milionów wydać na płot i formację zbrojną która by go pilnowała co by na wiejskiej było bezpieczniej, ale kazali mu się wypchać bo bo poważnie? AŻ 20 milionów? To z czego miał być ten płot? Czystego złota? To zaraz by ukradli!

Anonimowi robią wjazd na nasze strony a co robią nasi reprezentanci? Rano Graś wypluwał płuca na specjalnej konferencji że nie ma żadnych ataków ani hakerów tylko jest wzrost zainteresowania stronami rządu... ta jasne. A 50 lat temu to jankesi mojemu dziadkowi na pole ziemniaczane stonkę z łodzi podwodnych na Bałtyku wystrzeliwali. 😀 Teraz nagle atak jest, i co robią politycy? Już kwiczą że internet to same chamstwo i bandytyzm i trzeba regulować... ale dupy nie ruszą bo teraz ważniejsze jest zabezpieczenie stron rządu przed tymi bandytami, i trzeba ustawiać rozpisywać nowe przetargi na infrastrukturę informatyczną która wytrzyma taki wjazd. Kasa podatników kasą rządu więc pieniądze nie grają roli, a że niby nie da się? Da się, skoro jedyny powód dla którego piasek do polski sprowadza się z afryki a nie z marsa to brak kopalni tegoż na marsie, to da się postawić DataCenter które zawstydziło by Google. Oczywiście media i rząd zgodnie piać będą peany tego jak nowoczesne technologie posiada nasz kraj, jak to się wybiliśmy na tle zacofanej europy gdzie przy ataku na stronę zwyczajnie wyciąga się wtyczkę aż sprawa przycichnie a my wydajemy miliardy złotych na ddoso-odporne strony. A co nam szkodzi, znaleźliśmy 6 miliardów zł dorzucić się do ratowania eurostrefy, to dorzucimy się HP i Oracle do nowych rozwiązań informatycznych.

ACTA to zwyczajne dolewanie gnoju do naszego bagna. Jeśli myślicie że ta ustawa będzie straszna, to zastanówcie się jak będzie działać w naszych realiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, przynajmniej dzięki tym "atakom" Anonymous, zrobiło się dość głośno w mediach o tej całej sprawie (ale czy do końca? w takim radiu w jedynce i trójce powtarzają na okrągło, że protesty są przeciwko ustawie o zwalczaniu piractwa w internecie, a jak widać, nie tylko o to chodzi ).

"Fajne" jest oświadczenie Boniego: najpierw się zgadzamy a potem o tym rozmawiamy ( chociaż i tak jeszcze ratyfikować to będą musieli ). ACTA ma zmienić wiele ( jak "nasi" twierdzą ma się jednak praktycznie nie zmienić nic ), a temat wypływa właściwie w ostatniej chwili, na kilka dni przed podpisaniem.

Zastanawia mnie tylko, czego np. europejska/polska wiki albo YT nie "zaciemnią się" na dzień albo chociaż nie wywieszą jakiegoś bannera, skoro ACTA podobno (?) może w nich uderzyć? "Protestują" wprawdzie takie serwisy jak np. demotywatory, joemonster, gwrota, ale to jednak nie ten "kaliber".

PS: Ale tuskowe login i hasło ( podobno admin1, niebieski7 ) do jakiejś strony rządowej wymiata. Cóż, może paradoksalnie te ataki pomogą bo uświadomią coś co poniektórym (Graś chociażby).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ze względu na to, że nasz "cudowny" rząd i inne ich pociotki (nie oszukujmy się, że tak nie jest) sprzedają nam taką radosną propagandę (choćby teksty Grasia i Sikorskiego) powinniśmy wszyscy jutro pokazać się na tych manifestacjach przeciwko ACTA. Niech zobaczą, że rzeczywiście mają przed sobą "Legion".

Nasza telewizja może temat oleje, ale te zagraniczne już tego nie zrobią - ten temat jest zbyt ciekawy i "radosny", żeby go odpuścić (dla przeciętnego zjadacza chleba za granicą w Polsce nadal nie ma komputerów i internetu, więc w ten sposób dodatkowo zszokujemy międzynarodową opinię publiczną)

Wtedy może inaczej nasi włodarze zaczną działać...

Może jestem naiwny, ale co innego mi pozostaje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że anonimowi podobno zaczęli już nie tylko ddosować ale i się "włamywać" no to mamy efekt. Tusk zawiadamia, że rząd Polski nie ugnie się pod naciskiem "międzynarodowych grup" ( mniej więcej tak to szło ). A nasz ambasador ma już pozwolenie na podpisanie w Tokio tej umowy. W sumie wygodne to, bo przecież jak to, rząd kraju ma się ugiąć pod żądaniami "terrorystów"? No jak to tak? 😀

Do wyborów daleko, więc... ale sobie zapamiętajmy, jeśli ta ustawa przejdzie. Bo z początku zapewne nic się "strasznego" nie będzie działo, ale po jakimś czasie najprawdopodobniej rozpęta się "burza". Szczególnie ciekawie to będzie wyglądać w polskich realiach, jak pisał Riess.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie da, Polska to nie USA. tuska ludzie obchodzą przed wyborami. Jeżdzi wtedy jakimiś tuskobusami.

W dniu 25.01.2012 o 14:01, chak510 napisał:

Tak ale to nie działa tak jak w U.S.A że pare set milionów ludzi wyśle petycje do rządu i zwali tego gościa co sprawuje władze . U nas tak nie ma .

W Polsce tylu ludzi niema. 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2012 o 14:01, chak510 napisał:

Tak ale to nie działa tak jak w U.S.A że pare set milionów ludzi wyśle petycje do rządu i zwali tego gościa co sprawuje władze . U nas tak nie ma .

Dlatego trzeba przywrócić przedwojenną zasadę kontraktu społecznego. Wygrałeś? Zawierasz kontrakt społeczny z wyborcami. Wyborcy przestaną być z ciebie szczęśliwi? To stracisz poparcie i wylecisz.

Nie może być tak że facet w demokratycznym państwie, wbrew prawu i ludowi podpisuje umowę międzynarodową odrzucając całą krytykę jako "szantaż któremu się nie ugnie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...